Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Sytuacja na GPW się poprawia, ale nie wszystkie indeksy...

0
Podziel się:

Sprawdź, jak przebiega ostatnia sesja tygodnia na krajowej giełdzie.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Obawy o konsekwencje katastrofy lotniczej na Ukrainie nieco się zmniejszyły. Od początku notowań WIG20 mozolnie odrabia poranne straty. W górę pną się także WIG30 i WIG50. Lekko pod prąd podąża natomiast - grupujący warszawskie _ maluchy _ - WIG250.

Skala przeceny w przypadku wszystkich najważniejszych indeksów rodzimej giełdy jest bardzo podobna, bo bliska 0,5 procent. Różne są natomiast ich kierunki. O ile indeksy blue chipów i _ średniaków _ odrabiają poranne straty, o tyle wskaźnik grupujący _ maluchy _ pogłębia przecenę.

Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Po zestrzeleniu samolotu malezyjskich linii lotniczych nad Ukrainą, znacznie bardziej zróżnicowane są nastroje panujące na giełdach Europy. Francuski CAC jest już minimalnie powyżej wczorajszego zamknięcia, ale niemiecki DAX wciąż traci około 0,5 procent. _ Pomiędzy nimi _ znajduje się natomiast brytyjski FTSE.

Zgodnie z tym, co wcześniej _ zapowiadały _ kontrakty terminowe, na plusie notowania rozpoczęły najważniejsze indeksy Wall Street. Inwestorzy uznali, że wczorajsza - około procentowa - przecena była przesadzona i nową sesję rozpoczęli od jej odreagowywania. Jeśli wzrosty uda się poprawić, WIG20 może sesję kończyć w bliskich okolicach kreski.

GPW: WIG20 stabilizuje się poniżej 2.400 punktów

Łukasz Pałka, godzina 12:38

Sytuacja na warszawskiej giełdzie po godzinie 12. lekko się ustabilizowała. Siłę odzyskuje również polska waluta.

Po porannym niepokoju spowodowanym doniesieniami po katastrofie samolotu na Ukrainie na rynku na razie nastąpiło uspokojenie. Inwestorzy czekają na kolejne informacje ze Wschodu, podczas gdy sam kalendarz publikacji makroekonomicznych jest dzisiaj praktycznie pusty.

WIG20 traci obecnie około 0,5 procent, jest poniżej poziomu 2.400 punktów.

WIG20 na tle indeksów w Europie podczas sesji w piątek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród spółek z WIG20 tylko cztery są teraz na plusach. Liderem jest Bogdanka, która doczekała się rekomendacji _ kupuj _ od analityków. Dom Maklerski PKO BP podtrzymał rekomendację _ kupuj _ i wyznaczył cenę docelową dla akcji spółki na 134 zł.

Nerwy po wydarzeniach na Ukrainie. WIG20 w dół

Łukasz Pałka, godz. 9.25

Dość nerwowo rozpoczęła się piątkowa sesja na warszawskiej giełdzie. Przecena dotyka również główne indeksy na rynkach Europy Zachodniej. To efekt wczorajszych wydarzeń na Ukrainie.

Takiej reakcji inwestorów po wczorajszej katastrofie lotniczej na Ukrainie można było się spodziewać. Ponowny wzrost napięcia politycznego na Wschodzie spowodował, że inwestorzy wolą uciec od akcji.

Obserwuj bieżące notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wcześniej spadki odnotowała już giełda na Wall Street, a także główne indeksy na parkietach azjatyckich. Na giełdzie w Kuala Lumpur akcje linii lotniczej Malaysia Airlines traciły dzisiaj ponad 11 procent.

Zgodnie z tym, co już pisaliśmy, dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest praktycznie pusty. Jedyny wpływ na rynki będą raczej miały doniesienia związane z wydarzeniami na Ukrainie.

GPW po katastrofie na Ukrainie. Będzie bardzo nerwowo

Łukasz Pałka, 17.07, godz. 23.55

Katastrofa lotnicza na Ukrainie, mocne spadki na Wall Street, sankcje nałożone na Rosję i wreszcie słabe dane gospodarcze z Polski - te czynniki nie będą w piątek sprzyjać wzrostom na warszawskiej giełdzie.

Początek handlu na warszawskim parkiecie bez wątpienia będzie bardzo nerwowy, a to oznacza, że obrona poziomu 2.400 punktów w przypadku indeksu WIG20 może okazać się niezwykle trudna.

Inwestorzy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że zestrzelenie malezyjskiego samolotu na terenie Ukrainy może mieć bardzo poważne konsekwencje polityczne. A to oznacza, że raczej na pewno będą teraz szukać tzw. bezpiecznych przystani, uciekając od akcji. Było już widać w czwartek na nowojorskiej giełdzie. Nie inaczej będzie w piątek na GPW, która w ostatnich tygodniach i tak pokazuje swoją słabość.

Dodatkowo ostatnia w tym tygodniu sesja na stołecznym parkiecie przebiegnie w piątek przy praktycznie pustym kalendarzu makroekonomicznym. Wszystkie ważne informacje mijającego tygodnia zarówno z Polski, jak i zagranicy, są już za nami. I chociaż mieliśmy do czynienia z wyraźnym odreagowaniem spadków, to czwartkowa sesja pokazała, że sytuacja na GPW wciąż jednak wygląda dość kiepsko, nawet pomimo tego że indeksowi WIG20 chwilowo udało się wybronić poziom 2.400 punktów.

Główne indeksy GPW podczas sesji w czwartek Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Pretekstem do pogorszenia nastrojów na światowych rynkach w czwartek stały się informacje o tym, że USA i UE zapowiedziały kolejne sankcje wobec Rosji w związku z zaangażowaniem tego kraju w konflikt na Ukrainie. Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew w odpowiedzi ostrzegł m.in. że Rosja będzie zmuszona ograniczyć import towarów, zastępując się krajowymi produktami.

Ponowny wzrost napięcia wokół Rosji, a dodatkowo katastrofa lotnicza na Ukrainie, oczywiście nie będą sprzyjać poprawie nastrojów na rynkach. W Polsce dodatkowo inwestorzy poznali w czwartek najnowsze dane o produkcji przemysłowej. Okazały się one znacznie słabsze od oczekiwań. Podczas gdy prognozy mówiły o wzroście produkcji przemysłowej w czerwcu o 4 procent r/r, to okazało się, że dynamika wyniosła zaledwie 1,7 procent r/r.

Inwestorów może martwić to, że tak niska dynamika produkcji przemysłowej sugeruje, iż w drugim kwartale odnotujemy niższy od optymistycznych prognoz wzrost gospodarczy. W tym kontekście część obserwatorów rynku będzie z pewnością zastanawiać się, czy w takiej sytuacji Rada Polityki Pieniężnej nie zdecyduje się jednak na obniżkę stóp procentowych.

Pocieszające może być jednak to, że zdaniem analityków za słabsze dane na temat produkcji przemysłowej odpowiada spadek popytu zewnętrznego, co również zostało potwierdzone nieco słabszymi wynikami firm eksportowych. Wśród polskich firm mimo tego rośnie jednak skłonność do nowych inwestycji, a popyt wewnętrzny nabiera rozpędu. Dobrze ma się również bardzo ważna dla gospodarki branża budowlana.

Jeżeli chodzi o dane z gospodarek, na które warto będzie zwrócić uwagę podczas piątkowej sesji, to pojawią się one dopiero po południu. Będą to doniesienia z USA: najnowszy, wstępny odczyt indeksu Uniwersytetu Michigan (pokazujący ocenę sytuacji gospodarczej przez gospodarstwa domowe) oraz indeks wskaźników wyprzedzających Conference Board.

Nie będą one już miały znaczenia w porównaniu do informacji, które napłynęły na rynki z USA w ostatnich dniach. Wśród nich najważniejsze wydaje się potwierdzenie, że bank centralny USA całkowicie zakończy program skupu obligacji QE3 już w październiku tego roku.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)