Zakończenie wczorajszej sesji na GPW wyraźnie pokazało, że ,,byki" są nadal w odwrocie a sygnału do odwrócenia trendu oczekują zza granicy.
Pomimo próby odbicia i utrzymywania się głównych indeksów przez większą część sesji na wyraźnych ,,plusach", atak na górne ograniczenie krótkoterminowego kanału spadkowego i poziom oporu, które w przypadku WIG-u 20 przebiegały przy poziomie 2150 punktów wywołało zdecydowaną reakcję podaży. Ostatecznie dzień zakończył się symboliczna zwyżką indeksu ,,blue-chipów".
Wczorajsza sesja na Wall Street tak jak poranne notowania w Azji nie dały wyraźnych sygnałów co do możliwego kierunku zmian indeksów na ostatniej w tym tygodniu sesji. Skąd więc mój optymizm ? Dzisiejsze otwarcie na GPW było dla ,,byków" bardzo pozytywne, mimo iż sygnały z zagranicy nie są wyraźne. Dzień zaczęliśmy powyżej wspomnianego wcześniej górnego ograniczenia kanału trendu spadkowego a więc pierwszą przeszkodę kupujący mają już za sobą. Kolejną barierą w przypadku największych spółek jest poziom oporu przy 2 150 punktów. W tym rejonie spodziewałbym się zatrzymania wzrostów, ewentualna korekta do poziomu ok. 2 130 punktów również nie jest wykluczona.
Niestety, dalszy przebieg piątkowych notowań w dużej mierze zależeć będzie od sytuacji na zagranicznych giełdach - o godzinie 14:30 poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy i kluczową rolę w finiszu na GPW odegrają nastroje inwestorów po ich publikacji.