Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Teraz będzie lepiej?

0
Podziel się:

Za nami kolejny miesiąc bessy. Zdecydowanie najgorszy i prawdopodobnie ostatni, w którym rynek tak bardzo się wykrwawia.

Teraz będzie lepiej?

Za nami kolejny miesiąc bessy. Zdecydowanie najgorszy i prawdopodobnie ostatni, w którym rynek tak bardzo się wykrwawia.

Pierwsze trzy tygodnie października sprowadziły indeks blue chipów na południe o blisko 900pkt czyli o ponad 36,6%. Spadającego noża nikt nie łapał. Nastąpił zdecydowany odwrót od ryzyka, a tym samym od rynków wschodzących, do których zaliczana jest także Polska. Ucieczka zagranicznego kapitału stała się faktem, a rynki surowcowe kontynuowały przecenę.

Ostatecznie minimum bessy znalazło się na poziomie 1470,85pkt. Warszawski parkiet w ostatnim czasie bardzo mocno uzależnił się od otoczenia i nic nie wskazuje aby w listopadzie sytuacja ta miała ulec zmianie. Rynek będzie podążał ścieżką wyznaczoną przez pozostałe giełdy i choć podporą dla mocno przecenionego rynku akcji powinny okazać się najbliższe publikacje wyników, to nawet one mogą zostać zanegowane pojedynczym wydarzeniem zza granicy. Wiele wskazuje, że wyniki spółek po IIIQ będą jeszcze dobre, co już potwierdziły m. in. TPSA i BRE Bank. Pozytywnie powinien wypaść sektor bankowy, budownictwo oraz branża spożywcza dla której dwa ostatnie kwartały z reguły są najlepsze (np. Mieszko)
.

Spowolnienie gospodarcze będzie odczuwalne w wynikach za IVQ'08 i w 2009 roku. Kwestią otwartą pozostaje na ile zostały one już uwzględnione w wycenach akcji. Faktem jest, że wiele spółek mocno straciło na ostatnich spadkach, a bieżący tydzień pokazuje, że w sprzyjających warunkach znajdują się chętni do kupowania walorów. Obecne zbliżenie do bariery 1800pkt czyli blisko 22,5% odreagowanie może w listopadzie być nadal kontynuowane.

Prognozuje wahania na poziomie 1700-2000pkt. Zakres szeroki ponieważ emocji na rynku nie brakuje.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)