*Piątkowa sesja w Stanach Zjednoczonych zakończyła obniżką indeksów S&P500 oraz DJIA, które zanotowały spadki wynoszące odpowiednio 1,1% i 0,8%. *
Początek notowań na amerykańskim rynku wcale nie przesądzał o takim rozstrzygnięciu. W pierwszych godzinach przewagę miała strona popytowa, która zdołała doprowadzić indeksy na zielona stronę, głównie dzięki lepszemu odczytowi indeksu NY Empire State. W piątek na cenzurowanym znajdowały się notowania sektora finansowego. Agencja ratingowa Fitch poinformowała o obniżeniu perspektyw do negatywnej dla akcji instytucji amerykańskiego sektora bankowego, które w głównej mierze doprowadziły do przeceny indeksów.
Pozostałe dane z największej gospodarki świata takie jak poziom Inflacji bazowej, produkcja przemysłowa i wykorzystanie mocy produkcyjnych okazały się zbieżne z prognozami rynkowymi. O poranku indeksy giełd azjatyckich równie gwałtownie zareagowały na doniesienia ze Stanów Zjednoczonych. Tokijski Nikkei225, który piątkowy handel zakończył na plusie wynoszącym 1,9% dziś już radził sobie znaczniej gorzej. Na godzinę przed zamknięciem handlu jego strata wynosiła -2,3%. Również sytuacja amerykańskich futures, pogłębiających spadek (-0,5%) wskazuje, że parkiety na Starym Kontynencie otworzą się po czerwonej stronie.
Biorąc po uwagę powyższe czynniki dzisiejsza sesja rodzimego indeksu będzie prawdopodobnie zdominowana przez obóz niedźwiedzi. Jak również nie jest wykluczone, że WIG20 będzie bronił, podobnie jak miało to miejsce w piątek, poziomu 1800pkt. W razie jego przebicia kolejnym wsparciem będą okolice 1780pkt. Brak istotnych danych makro z rynku amerykańskiego może w dniu dzisiejszym przyczynić się do niskiej aktywności graczy. O godz. 11. poznamy natomiast Bilans handlu zagranicznego w strefie euro.