Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

To nie koniec przeceny

0
Podziel się:

Wczorajszą sesję można oceniać dwojako. Optymiści zobaczyli wzrost indeksów i powrót dobrych nastrojów na GPW. Pesymiści wytykali niskie obroty i sztuczne windowanie kursów niektórych spółek. Być może prawda leży po środku i czeka nas jeszcze kilka sesji w trendzie horyzontalnym.

Wczorajszą sesję można oceniać dwojako. Optymiści zobaczyli wzrost indeksów i powrót dobrych nastrojów na GPW. Pesymiści wytykali niskie obroty i sztuczne windowanie kursów niektórych spółek. Być może prawda leży po środku i czeka nas jeszcze kilka sesji w trendzie horyzontalnym.

Wczorajsza sesja nic bowiem nie zmieniła w obrazie rynku. Wzrost o ponad 2,7 proc. na WIG20 nie oddaje w pełni nastrojów na parkiecie. Jeśli to ma być zmiana tendencji na wzrostową, to wszystkie publikacje na temat rynków kapitałowych można śmiało wyrzucić na śmietnik. W poniedziałek na sesji wzrosło w sumie 145 walorów, zaś spadło 126. Niestety, ale przewaga walorów wzrostowych wynikała z końcówki sesji, która była odpowiedzią na dobre otwarcie w USA. Tuż po zamknięciu handlu w Warszawie na parkietach amerykańskich rozpoczął się spadek. Dow Jones w ciągu kilkunastu minut z wartości plusowych „zjechał” poniżej cen z piątkowego zamknięcia. Ostatecznie notowania zakończył na 0,7 proc. minusie, co nienajlepiej wróży dzisiejszemu otwarciu w Warszawie.

W USA aż do 28 czerwca niewiele powinno się wydarzyć. W tym tygodniu zaplanowano jedynie publikację na temat wskaźnika wyprzedzającego koniunktury (22.06) i zamówienia na dobra trwałego użytku w maju (23.06). Nie można też zapominać o cyklicznej publikacji dotyczącej osób ubiegających się o zasiłek dla bezrobotnych (22.06). To na co czekają jednak rynki na świecie, to decyzja FED w sprawie stóp procentowych. To jednak czeka nas w środę 28 czerwca.

Do tego czasu nasz rynek powinien się poruszać w trendzie horyzontalnym. Ograniczeniem dla wzrostów na WIG20 jest poziom 2720 pkt., zaś kanał na dole ogranicza 2450 pkt. Warto zwrócić uwagę, że obecnie wiele spółek znajduje się na poziomach powszechnie uważanych za atrakcyjne. PKN Orlen, który wzrósł o 8 proc. do poziomu 48,3 zł na wczorajszej sesji jest tego najlepszym przykładem. Takich „przecenionych” spółek tylko w indeksie WIG20 jest przynajmniej kilka (Agora, Boryszew, BRE, TPSA, TVN), problem w tym, że wskaźniki analizy fundamentalnej opierają się na kursach ze szczytów hossy. Zaś teraz cały czas znajdujemy się jakieś 15 proc. pod nimi. To cały czas mało. Chyba za mało by pokusić się o szybką zmianę trendu krótkoterminowego.

dziś w money
giełda
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)