Inwestorów na GPW czekają sesje weryfikujące osiągnięcia spółek za pierwszy kwartał. Podobnie sytuacja prezentuje się za oceanem, gdzie w centrum uwagi będą wyniki detalistów i instytucji finansowych.
Piątkowe notowania na Wall Street zaakcentowały dominację obozu niedźwiedzia w trakcie ostatnich pięciu sesji. W tym czasie na wykresie Dow Jones powstały trzy czarne świece, które doprowadziły indeks na lokalne wsparcie w okolicy 12750 punktów. W trakcie sesji zanotowaliśmy spore zmiany indeksów, przy czym najbardziej stabilnie zachowywał się Nasdaq Composite. Na zamknięciu Dow Jones wskazał -0,9 procent, S&P500 -0,7 procent, z kolei indeks technologiczny stracił tylko -0,2 procent.
W trakcie dzisiejszej sesji nie spodziewamy się publikacji istotnych danych makroekonomicznych. Dopiero wieczorem według czasu polskiego poznamy deficyt budżetowy USA za miesiąc kwiecień. Ostatnia wartość wyniosła 177,7 miliarda dolarów, z kolei prognoza mówi o 157,5 miliarda dolarów.
Każda kolejna sesja tygodnia będzie odkrywała wyniki kwartalne kolejnych spółek notowanych na warszawskim parkiecie. Kulminacja nastąpi 14 i 15 maja, kiedy to trzeba będzie poświęcić dłuższą chwilę, aby przebrnąć przez cały szereg publikacji i przeanalizować te najistotniejsze oraz wychwycić te najbardziej odstające od wcześniejszych prognoz i założeń.
*ZOBACZ: *
Kalendarium Inwestora
Wtorkowa sesja za oceanem będzie przebiegała pod odczyt sprzedaży detalicznej w kwietniu oraz publikacji wyników Societe Generale oraz Wal Mart. Tego samego dnia wystąpi również szef FED Ben Bernanke. Najbardziej obfitą sesją tygodnia pod względem publikacji wskaźników koniunktury będą czwartkowe notowania. Wtedy rynek będzie musiał dyskontować dużą dawkę danych z Eurolandu i USA.
Tymczasem na GPW wciąż trwamy w konsolidacji. Nawet szereg publikacji wyników kwartalnych największych blue chipów nie zdołał wyrwać flagowego indeksu z trendu bocznego. Pocieszająca jest obserwacja, że notujemy coraz wyżej położone minima, a poziom 3000punktów obóz byka osiąga bez większych problemów. Na zamknięciu piątkowej sesji oscylator stochastycznyWIG20 wciąż przebywał w strefie wykupienia, ale do wzrostów potrzebny jest trend przynajmniej w krótkim terminie.