Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

"Tylko" czy "aż" korekta?

0
Podziel się:

Wczorajsze spadki na światowych giełdach nie wróżą niczego dobrego na dzisiejszą sesję. W powietrzu czuć emocje inwestorów, którzy trzymają rękę na przycisku "sprzedaj".

Wczorajsze spadki na światowych giełdach nie wróżą niczego dobrego na dzisiejszą sesję. W powietrzu czuć emocje inwestorów, którzy trzymają rękę na przycisku „sprzedaj".

To, że dzisiejsza sesja na GPW może okazać się kolejnym bolesnym doświadczeniem świadczy najwcześniej startująca giełda azjatycka - giełda w Nowej Zelandii. Jej główny indeks otworzył się wczoraj w nocy naszego czasu blisko 3-proc. spadkiem, najwięcej od 4 lat.

Wydaje się więc, że dziś nadal na GPW mogą zagościć spadki. Jednak dużo zależeć będzie od funduszy inwestycyjnych, a właściwie od ich klientów. Wiadomo jest, że napływ środków do TFI "pompował" naszą giełdę. Pytaniem jest jak wielu uczestników funduszy zdecyduje się teraz na umorzenia lub zamianę swoich jednostek. Dowiemy się o tym w przeciągu kilku kolejnych dni.

Dziś przedostatni dzień publikacji wyników. Szkoda jednak, że w przypadku pozytywnych niespodzianek reakcja inwestorów z pewnością nie będzie tak optymistyczna, jak jeszcze kilka dni temu.

Przecena może utrzymać się tym bardziej, że część inwestorów ewentualne odbicie będzie chciała wykorzystać do zredukowania swoich pozycji, co pogorszy jeszcze sytuację. Taki scenariusz jest dziś prawdopodobny.

Cóż, korekta, nie tylko, na GPW była spodziewana, a Chiny stały się do tego idealnym pretekstem. Większa czy mniejsza, nie oznacza jeszcze bessy. Biorąc pod uwagę nawet poniedziałkowe słowa Greenspana, dopiero koniec roku może przynieść odwrót koniunktury w USA. Polskie fundamenty gospodarki również nie wskazują, aby ten rok miał przynieść odwrotny trend.

ZOBACZ TAKŻE:

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)