Ostatni tydzień listopada upływał pod dyktando strony popytowej. ,,Byczy tydzień" rozpoczął się od mocnego uderzenia.
Poniedziałkowa sesja zakończyła się wzrostem o 8,50% na WIG20, a o 6,21% na WIG. Zawdzięczane jest to w głównej mierze piątkowemu zakończeniu notowań zza oceanem gdzie indeksy zwyżkowały o ponad 6%.
Przez kolejne dni nowojorskie indeksy także rosły co pozytywnie wpływało na rynki. Gorsze dane makro były ignorowane. Z tych dotyczących Eurolandu w minionym tygodniu poznaliśmy m.in. zamówienia w przemyśle (-3,9% m/m) oraz indeksy nastrojów: biznesu (-2,14pkt), konsumentów (-25pkt) i nastroje w gospodarce (74,9pkt).
Natomiast z USA napłynęły informacje m.in. o dynamice sprzedaży nowych domów na rynku wtórnym (-3,1% m/m), dynamice PKB za IIIQ'08 (-0,5%), zamówieniach na dobra trwałego użytku (-6,2% m/m) oraz dynamice sprzedaży nowych domów (-5,3% m/m). W piątek poznaliśmy także dynamikę PKB w IIIQ'08 w Polsce, która była zgodna z oczekiwaniami (4,8% r/r), a w środę RPP dokonała obniżki głównej stopy procentowej o 25pp do 5,75%. Byki zmotywowane poniedziałkowym sukcesem i poprawą nastrojów na rynkach światowych nie oddawały pola i parkiet świecił na zielono jeszcze przez kolejne dni. W czwartek nastąpiła próba przełamania poziomu 1800pkt. Jednak na tym pułapie strona popytowa opadła z sił i musiała skapitulować. Piątek przyniósł pierwszą spadkową sesję w mijającym tygodniu. Przy obrotach sięgających na koniec dnia 951 mln PLN nastąpiło zejście indeksów na niższe poziomy, a powodem zapewne była realizacja zysków wypracowanych w przeciągu całego tygodnia oraz zniżkujące indeksy w Europie i za oceanem. Ostatecznie piątek
zakończył się spadkiem WIG20 o 1,69% (1742,08pkt), a WIG o 1,99% (27130,09pkt).
W całotygodniowym rozliczeniu indeks blue chipów podniósł się o 155,44pkt do poziomu 1742,08pkt, co daje wzrost o 9,80%. W przypadku indeksu szerokiego rynku był to wzrost o 6,86%. W minionym tygodniu najlepiej zachowały się walory GTC (+44,22%) oraz CERSANITU i BRE które wzrosły o 22%. Spadały jedynie walory LOTOSU (-9,46%) i BIOTONU (-4,17%). Jednak w perspektywie całego miesiąca warszawski parkiet notuje kolejne spadki. WIG20 zniżkował o 4,59%, a WIG o 4,46%.
Listopad, miesiąc który miał pozwolić spokojnie odetchnąć inwestorom nie spełnił swojego zadania. Byliśmy świadkami ponownego zbliżania się do październikowych dołków, walki nowojorskich indeksów ze swoimi minimami, a także coraz to gorszych wieści z realnej gospodarki. Kwestia czy wzrost z ostatniego tygodnia listopada jest początkiem 'rajdu Świętego Mikołaja' czy tylko kolejną korektą trendu spadkowego pozostaje otwarta. Warszawski rynek nadal mocno uzależniony jest od otoczenia i to w jego zachowaniu należy szukać odpowiedzi czy czekają nas wzrosty czy spadki.