Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Umiarkowane spadki w USA

0
Podziel się:

Przez ostatnie dni amerykańskim bykom udawało się utrzymać Dow Jonesa powyżej granicy 14 tys. punktów. Być może także dlatego, że na rynek nie padało wiele danych makro. Dziś sytuacja zmieniła się i indeksy notują umiarkowane spadki. Póki co jednak linia trendu wzrostowego powinna stanowić mocny opór.

Umiarkowane spadki w USA

Przez ostatnie dni amerykańskim bykom udawało się utrzymać Dow Jonesa powyżej granicy 14 tys. punktów. Być może także dlatego, że na rynek nie padało wiele danych makro. Dziś sytuacja zmieniła się i indeksy notują umiarkowane spadki. Póki co jednak linia trendu wzrostowego powinna stanowić mocny opór.

Spadki indeksów spowodowała przede wszystkim wypowiedź Bena Bernanke, który wczoraj w nocy naszego czasu powiedział, że kryzys na rynku nieruchomości może stanowić istotny czynnik hamujący amerykańską gospodarkę w dłuższym czasie.

Plany bykom krzyżują rosnące na potęgę surowce - wczoraj miedź w Londynie kosztowała 8250 dol. za tonę, a dziś ropa naftowa pobiła kolejne rekordy osiągając wartości powyżej 86 dolarów za baryłkę. To wzmaga presję inflacyjną, co z kolei pod znakiem zapytania stawia obniżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu FED.

Równocześnie Bernanke powtórzył znaną wcześniej formułę, że będzie się przyglądał rynkom i jest gotów do interwencji.

To, że kryzys wypływa na powierzchnię widać także po zamiarach utworzenia przez największe banki w USA funduszu wspomagającego zagrożone brakiem płynności fundusze lokujące w ryzykowne aktywa zabezpieczone hipoteką.

Opublikowany dziś raport na temat zagranicznego popytu na amerykańskie długoterminowe aktywa finansowe. Okazało się, że w sierpniu zagranica wycofała ponad 69,3 mld dolarów zainwestowanych w tego typu papiery. W lipcu zanotowano przypływ kapitału w wysokości 19 mld dolarów.

Mieszane odczucia budzą jak dotąd wyniki spółek za III kwartał. Ericsson sporo obniżył prognozę zysków na III i IV kwartał, co spowodowało przecenę jego akcji aż o 29 procent. Przed sesją wyniki podał za to Johnson&Johnson: zyski spółki spadły o 8 procent, natomiast po zamknięciu notowań opublikuje je m.in. Yahoo.

Patrząc na zachowanie się indeksów po niespełna 2 godzinach handlu, widać, że popyt nieco odżył. Możliwe więc, że opór trendu wzrostowego okaże się skuteczny a poziom 14 tys. punktów na Dow Jones nadal będzie przyciągał swoją okrągłą wymową.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)