Tydzień na amerykańskiej giełdzie zakończył się spadkami indeksów. W porównaniu do końca poprzedniego tygodnia indeks S&P500 jest niżej o 4.8%.
Był to już piąty spadkowy tydzień w tym roku, przy tylko jednym tygodniu wzrostowym. Od początku roku główny indeks Wall Street spadł o 8.5%.
Dzisiejsza sesja rozpoczęła się od niewielkich spadków. Indeks S&P500 zdecydowaną większość czasu pozostawał poniżej wczorajszego zamknięcia, choć dwukrotnie popyt zdołał doprowadzić do przebicia tego poziomu. Kurs wahał się pomiędzy 825 a 840 punktów. Ostatecznie zamknął się na poziomie 826.84 po spadku o 1%. Indeks Nasdaq spadł o 0.48% a Dow Jones o 1.04%.
Niepewna sytuacja w gospodarce, szczególnie w sektorze finansowym, nie daje dużego pola manewru stronie popytowej, ale też rynek nie pozwala na zejście indeksu w pobliże ubiegłorocznych minimów. Każde zbliżenie się do tych poziomów kończy się atakiem popytu. We czwartek wystarczyła pogłoska o planowanej przez rząd pomocy dla kredytobiorców, którym grozi przejęcie domu przez bank, by inwestorzy szybko zredukowali dwuprocentowe straty indeksów.
Izba Reprezentantów przyjęła dziś, ustalony wspólnie z Senatem, plan pomocy dla gospodarki wart 787 mld USD. Oczekuje się, że jeszcze dzisiaj zostanie on poddany pod głosowanie w Senacie. Dopiero wtedy może trafić do podpisu na biurko prezydenta B. Obamy.
Negatywnie zaprezentowała się dzisiaj spółka Wells Fargo. Bank podał, że w minionym kwartale zanotował większą stratę niż pierwotnie szacowano. Strata ta wyniosła 2.73 mld USD. Kurs spółki spadł dziś o 5.5%.
Serwisy podały, że Bank of America planuje podzielić swoją działalność korporacyjną i inwestycyjną na amerykańskie i międzynarodowe jednostki. Bank nie potwierdził tej wiadomości. Sesję zakończył spadkiem o 5.1%. Spadały dziś także walory JP Morgan (-5.7%) i Citigroup (-3%).
Mimo iż bardzo mocno drożała dziś ropa (10.4%), inwestorzy nie zdecydowali się na zakupy spółek paliwowych. Walory Exxon Mobil i Chevrona spadły odpowiednio o 0.8% i 0.2%. Na rynku surowców panowało przekonanie, że tak duże dyskonto, z jakim notowane są kontrakty na ropę wygasające w marcu w porównaniu do innych serii, jest nieuzasadnione.
\Opublikowany przez Uniwersytet Michigan Indeks Nastrojów Konsumentów (dane wstępne) spadł do niemal rekordowych poziomów. Był to pierwszy spadek od trzech miesięcy. Podczas, gdy prognozy wskazywały na poziom 60.2 pkt, indeks ten spadł do 56.2. Poprzednia wartość to 61.2. Taki spadek indeksu podważa wysiłki nowego prezydenta USA, w celu ożywienia gospodarki. Raport pokazuje też, że Amerykanie zamierzają nadal zwiększać swoje oszczędności (kosztem wydatków), by zabezpieczyć się przez utratą pracy, bądź spadkiem wynagrodzenia.
CZYTAJ TAKŻE: