Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

USA: Czarne chmury nad Dow Jonesem

0
Podziel się:

Celem podaży może być 10 tys. pkt na indeksie. I to już niedługo.

USA: Czarne chmury nad Dow Jonesem

Na indeksie Dow Jones kolejne mocniejsze wsparcie znajduje się w okolicach 10000 pkt., gdzie przebiega też obecnie dolna granica średnioterminowego kanału zniżkowego. Istnieje ryzyko, że w krótkim terminie właśnie te bariery mogą być celem podaży.

*DJIA - Słabość rynku się pogłębia *

Na rynkach amerykańskich trwa dramat popytu, a miniony tydzień był kolejną jego odsłoną. Już otwarcie przyniosło silną przecenę w reakcji jna odrzucenie przez Izbę Reprezentantów planu ratunkowego. Kolejne sesje to próba uspokojenia, której sprzyjało wyczekiwanie na decyzje Senatu i ponowne stanowisko w tej sprawie Izby Reprezentantów. Nadzieje na stabilizację rozwiała jednak sesja piątkowa, przynosząc kolejne spadki i minima pomimo przyjęcia planu Paulsona. Miejsce pierwotnych nadziei związanych z działaniami ratunkowymi na rzecz instytucji finansowych, zajęły obawy o skuteczność tych posunięć i skutk recesji której symptomy ujawiajuą się w coraz większej liczbie krajów. W takich warunkach trudno więc wkrótce oczekiwać wyraźniejszej zmiany sentymentu inwestycyjnego i w najbliższym czasie nadal należy liczyć się z dużą zmiennością i nerwowością, a więc przesądzanie kierunku jest obarczone znacznym ryzykiem.

Sytuacja techniczna potwierdza fatalny obraz rynku. Poprzednie dno zostało wprawdzie na zamknięciu poprawione nieznacznie, ale nie zmienia to faktu, iż jest to równoznaczne z powrotem do trendu zniżkowego. Należy liczyć się z tym, że podaż doprowadzi do potwierdzenia negatywnego sygnału, zwłaszcza że udało jej się anulować zapowiadającą wzrosty formację przenikania.

*Nasdaq Composite - Silna dominacja podaży *

Zachowanie technologicznego wskaźnika Nasdaq nie odbiegało w ostatnim tygodniu od innych indeksu na giełdach amerykańskich, a nawet w drugiej połowie pokazał on w tym zakresie relatywną słabość. Już silna przecena w poniedziałek i przełamanie poprzedniego lokalnego minimum tuż poniżej 2100 pkt. nie pozostawiły większych wątpliwości co do dominującej pozycji podaży. W kolejnych dniach popyt pomimo dużej słabości starał się doprowadzić do wyhamowania, jednak próby te okazały się bezskuteczne i ostatnie dwie sesje przyniósł kolejne minima wskaźnika. Przyczyny takiej słabości były podobne, jak w przypadku innych rynków i póki one nie ustąpią o wyraźniejszą poprawę będzie raczej ciężko. W najbliższym czasie na to się jednak nie zanosi, a niepewność raczej wkrótce nie zniknie.

Sytuacja rynku jest fatalna i na razie nie ma mocniejszych przesłanek wskazujących na rychłą zmianę tego stanu. Wyraźne spadki i przebicie lokalnego minimum tuż poniżej 2100 pkt. oraz wsparcia w rejonie 2020 pkt., są tylko jednymi z wielu sygnałów nie pozostawiających większych wątpliwości co do dominacji podaży. W takich warunkach dalsze więc raczej zaskoczeniem. Rynek jest już wprawdzie wyprzedany, jednak nawet w bardziej optymistycznym wariancie można oczekiwać najwyżej przejściowej korekty. Kolejna ważniejsza zapora dla spadków znajduje się dopiero w okolicach 1900 pkt.

FT-SE100 - Próba uspokojenia przy minimach

Po mocnym spadku na otwarciu poprzedniego tygodnia popyt zdołał się jednak pozbierać i pozostałe sesje upływały pod znakiem względnej stabilizacji. Na tle wielu innych indeksów FT-SE100 zachowywał się dość mocno, choć trudno z tego powodu o większy optymizm. Wskaźnik jest bowiem ciągle bardzo blisko minimów i ryzyko testów w najbliższych dniach jest spore. Po drugie wiele potencjału dla ewentualnego odbicia nie pozostawiają również położone stosunkowo blisko opory. Jednym z nich są okolice 5100 pkt., którą to granicę wzmocni wkrótce linia miesięcznego trendu spadkowego. Już w tych rejonach należy więc liczyć się z aktywniejszą podażą i mogą one być wystarczającą zaporą dla korekty.

W obecnych warunkach to podaż ma za sobą znacznie więcej argumentów i bardziej prawdopodobny jest więc w najbliższym czasie scenariusz zakładający ponowne osłabienie i powrót do spadków. Poza ostatnim dnem na wysokości ok. 4835 pkt. ważniejszego wsparcia można oczekiwać w przedziale 4520-4580 pkt. Nie można wykluczyć, że to właśnie ostatnia z tych barier będzie w krótkim terminie celem testu. Pomimo słabości byków, nie można jednak przesądzać przebicia i należy się liczyć z tym, że ograniczenie będzie bronione. W tym rejonie możliwe jest więc nieco dłuższe uspokojenie i konsolidacja, choć nawet jeśli wysiłek popytu zostanie nagrodzony, o większą zmianę kierunku będzie raczej dość trudno.

Nikkei225 - Brak powodów do odreagowania

Miniony tydzień był fatalnym okresem dla inwestorów na parkiecie japońskim. Otwarcie potwierdziło negatywny sygnał jakim było pokonanie wsparcia, które tworzyła luka hossy z 22 września, ale był to dopiero wstęp do dalszego wyraźnego osłabienia, które przyniosły kolejne dni. Przecena przybierała bowiem na sile, a o narastającej dominacji niedźwiedzi świadczą chociażby nowe minima i otwarte okna bessy - z wtorku w przedziale 11566-11721 pkt. oraz z piątku w strefie 11100-11155 pkt. Obie te luki będą w najbliższym czasie silnymi oporami i zwłaszcza przy wyższej z nich należy liczyć się z aktywniejszymi próbami powstrzymania ewentualnego odbicia. Trudno jednak przesądzać czy na kolejnych sesjach uda się te bariery nawet bezpośrednio zaatakować, gdyż podaż nie zamierza chyba łatwo odpuścić.

Zdecydowana większość obecnych sygnałów technicznych przemawia bowiem na rzecz dalszego osłabienia. Kolejnego mocniejszego wsparcia można spodziewać się dopiero w okolicach 9600-10200 pkt. W przypadku testu tego rejonu popyt pomimo swej słabości może podjąć aktywniejszą obronę, co jednak nie oznacza, że w przypadku skutecznej obrony można liczyć na większe odbicie. Bardziej prawdopodobne wydaje się wejście rynku w przejściową konsolidację w krótkim horyzoncie inwestycyjnym. W przypadku realizacji takiego scenariusza trend boczny może utrzymać się w perspektywie kilku tygodni.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)