Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: I po euforii

0
Podziel się:

Zaskoczyły tygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych: ich liczba spadła o 9 tys. do rocznej wartości 311 tys. Ekonomiści spodziewali się 320 tys. Podane wartości z pewnością cieszą, bo rynek pracy to ostatnia ostoja przed zamknięciem konsumenckich portfeli.

USA: I po euforii

Zaskoczyły tygodniowe dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych: ich liczba spadła o 9 tys. do rocznej wartości 311 tys. Ekonomiści spodziewali się 320 tys. Podane wartości z pewnością cieszą, bo rynek pracy to ostatnia ostoja przed zamknięciem konsumenckich portfeli.

Natomiast wskaźnik wyprzedzający LEI spadł więcej niż przewidywano w porównaniu do poprzedniego miesiąca: -0,6 proc.(przewidywano spadek o 0,3 proc.).

Swoje wyniki za 3 kw. jeszcze przed otarciem sesji opublikowały Goldman Sachs oraz Bear Stearns. Ten pierwszy wypadł bardzo dobrze, wypracowując zysk netto w wysokości 2,85 mld dol. głównie dzięki doradztwu przy akwizycjach i krótkich pozycjach w papierach powiązanych z hipotekami. Warto nadmienić, że zaangażowanie banku w kredyty subprime było najmniejsze w porównaniu do rywali.

Bear Stearns znalazł się na drugim końcu kija - zysk netto spadł o 65 proc. w 3 kwartale do 166 mln dolarów.

Dziś znów swoją opinię wygłosił Alan Greenspan, który ocenił prawdopodobieństwo recesji po raz kolejny na ok. 30 proc. i to pomimo ostatnich cięć stóp procentowych. Natomiast Ben Bernanke zapowiedział wprowadzenie regulacji na rynku kredytów, które będą miały na celu zmniejszenie liczby złych kredytów w przyszłości. Powtórzył też, że jest gotów na reakcję.

Po euforii zostało więc dziś niewiele. Indeksy zaczęły dzień od spadków utrzymując je także po godzinie handlu. Należy to chyba uznać za słuszną decyzję rynku. Hurraoptymizm nie byłby wskazany, a decyzja FED zabezpieczyła póki co indeksy przed większymi spadkami.

Więcej będzie dziać się z pewnością jutro, gdy w USA wygasa seria wrześniowych kontraktów.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)