Dzisiejsza skrócona sesja przypadła na tzw. ,,czarny piątek". Piątek po czwartkowym Święcie Dziękczynienia jest oficjalnie uznawany za start sezonu zakupów przedświątecznych. Szacuje się, że przeciętny Amerykanin wyda na upominki świąteczne średnio 616 USD, ale jest to o 29 % mniej niż rok wcześniej. Inwestorzy jednak nie zdecydowali się przenieść całego swego zainteresowania do centrów handlowych i wykorzystali piątek do zakupów na giełdzie papierów wartościowych.
Pod lupą dzisiejszego dnia znajdowały się spółki działające w sektorze sprzedaży detalicznej. Sieci handlowe spodziewają się jednego z najgorszych sezonów przedświątecznych. Aby przyciągnąć konsumenta do swoich sklepów oferują obniżki w wysokości 70 % i przeróżne inne promocje. W komentarzach usłyszeć można, że wiele osób będzie chciało wykorzystać te okazje do zrobienia tańszych zakupów, później skłonność do odwiedzania sklepów może osłabnąć. Największa sieć handlowa Wall Mart straciła podczas piątkowej sesji 1,43%.
General Motors i Ford zyskiwały odpowiednio 8,94 % i 25,1 %. W przyszłym tygodniu szefowie tych spółek oraz nienotowanego na giełdach Chrysler'a wrócą na Kapitol w celu uzyskania pomocy rządowej. Ocenia się, że prawdopodobieństwo uzyskania pomocy w postaci krótkoterminowych kredytów jest tym razem dużo większe. Dodatkowo spółki szukają oszczędności oraz wyprzedają aktywa, np. General Motors będzie chciał sprzedać swoje marki: Hummer, Saturn, Saab i Pontiac.
Spółki surowcowe były jedną grupą, która zawiodła. Na minusy notowania tej branży zepchnęła spadająca cena ropy do 52 USD za baryłkę. Na rynku pojawiły się informacje, że zbierający się w sobotę OPEC może nie obciąć wydobycia oraz niezmiennie żywe są obawy o słabnący popyt na paliwa ze względu na spowolnienie gospodarcze.
Przy małych obrotach - co nie dziwi w przypadku skróconej sesji - indeksy zyskiwały: Dow Jones 1,17 %, S&P 500 0,96%, Nasdaq 0,23%.