Za nami trzecia sesja w tym tygodniu na amerykańskich parkietach i niestety trzecia spadkowa. Inwestorzy są przerażeni nadchodzącą recesją, wyniki spółek rozczarowują, mocno spadają kursy spółek surowcowych ... a Paulson zmienia swój plan.
Po nieco nerwowym zachowaniu się kontraktów terminowych na indeksy przed sesją, ostatecznie indeksy zaczęły dzień od około półtoraprocentowych spadków. Wobec braku danych makro w dniu dzisiejszym uwaga inwestorów skupiała się na wynikach i komentarzach ze spółek. Mocno przed sesją rozczarował Best Buy, największa na świecie sieć sprzedaży sprzętu elektronicznego. Spółka zrewidowała w dół swoje prognozy zysków na koniec roku w stosunku do oczekiwań o ok. 25%. W komentarzu spółka podała, że nigdy nie przyszło jej działać w tak trudnych warunkach. Inwestorzy wyczekują komentarzy ze spółek detalicznych, gdyż na nich najbardziej zaciąży spadek wydatków Amerykanów.
Swoje dodał dziś też Paulson. Autor sławnego planu zrezygnował z planu wykupywania niepłynnych aktywów od banków, co było sztandarowym hasłem tego planu. Zamiast tego zamierza skupić się na pozabankowym sektorze finansowym by wesprzeć m.in. kredyty konsumenckie. Dotychczas wykorzystano prawie połowę z przyznanych 700 mld USD, głównie wykupując udziały w bankach.
Pod wpływem mocno taniejących towarów zapadają się kursy spółek surowcowych. Ropa spadła już od szczytu (intraday) z 11 lipca ponad 60% i osiągnęła swoje 20-miesięczne minimum. Mocno tanieją dziś producenci stali. US Steel traci 15%, a AK Steel aż 21%.
W centrum uwagi był dziś też American Express (-11%). Spółka chce pozyskać od rządu 3.5 mld USD, gdyż nie może sprzedawać swojego długu na rynku, w związku z czym brakuje jej finansowania. Mocno przeceniono dzisiaj cały sektor finansowy. Bank of America spadł o prawie 9%, Citigroup ponad 11%, Morgan Stanley o 13%. Ostatecznie po całym dniu osuwania się w dół na zamknięciu S&P500 spadł o 5.19%, Nasdaq o 5.17%, a Dow Jones o 4.73%.