Indeksy w USA otworzyły się powyżej wczorajszego zamknięcia. Powód to przede wszystkim trochę lepsze dane o liczbie wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA niż przewidywali to ekonomiści.
Liczba wniosków o zasiłek zwiększyła się o 4 tys. do 319 tys. w skali roku. Z szacunków wynikało, że wniosków będzie 325 tys. Liczba wniosków wzrosła po raz szósty w ostatnich siedmiu tygodniach, co sugeruje, że rynek pracy w USA pogarsza się.
Z drugiej jednak strony dzisiejsze dane pokazują, że być może nie pogarsza się w takim tempie jak ostatnie piątkowe dane o liczbie nowych miejsc pracy pokazały.
Czy dane mogą wpłynąć jakoś na decyzję FED? Być może. Zależeć to będzie jeszcze od jutrzejszych informacji: sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej oraz cen w imporcie i eksporcie. Jeśli okażą się neutralne - wydaje się, że cięcie stóp wyniesie 0,25 pkt.
W Europie małe zaskoczenie: Bank Szwajcarii trochę niespodziewanie podniósł dziś stopy procentowe o 0,25 pkt. Wyprzedza to prawdopodobnie jeszcze jedną podwyżkę ECB w tym roku.
Na dziś to praktycznie tyle - amerykańskie indeksy powinny utrzymać obecne poziomy (S&P zyskuje 0,58 proc., Dow Jones 0,79 proc. a Nasdaq 0,06 proc.).