Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Buczyński
|

W kierunku minimów

0
Podziel się:

Zdecydowana większość europejskich parkietów zakończyła tydzień udanie, a przez większość piątkowej sesji przewaga należała do popytu.

W kierunku minimów

Najważniejsze indeksy już na otwarciach zaliczyły spore zwyżki i nie przeszkadzały lekkie minusy amerykańskich kontraktów. To jednak bykom nie wystarczyło bykom, które pociągnęły rynki do góry. Przed południem nastąpiło wyhamowanie i uspokojenie, ale nie doszło do większego osłabienia. Po przejściowej konsolidacji główne rynki ruszyły na nowe szczyty, a dzienne maksima wiele z nich wyznaczyło krótko po otwarciu za Atlantykiem.

Tamtejsze indeksy na początku nie potrafiły znaleźć wyraźniejszego kierunku, pomimo nieco lepszego odczytu wskaźnika nastrojów Michigan Sentiment. Na naszym kontynencie sprowokowało w e efekcie pogorszenie w końcówce. Nie było ono jednak na tyle mocne by zmienić zasadniczo układ sił i sesje w większości kończyły się na plusach.
WIG20 otworzył się wzrostem, jednak szybko oddał zyski i powrócił poniżej poprzedniego zamknięcia. Odreagowanie nastąpiło w okolicach 2154 pkt., ale choć spora część strat została odrobiona, to nie udało się długo utrzymać zwyżki. Jeszcze przed południem rynek wszedł w mało ciekawą konsolidację na lekkim minusie. Przed rozpoczęciem w USA miała miejsce próba wybicia górą, jednak nieskuteczna, a krótko potem doszło do mocniejszej przeceny. Była ona na tyle wyraźna, że zamkniecie było zarazem dziennym minimum.

W piątek WIG20 był jednym z najsłabszych indeksów na naszym kontynencie i takie zachowanie pogorszyło sytuację i perspektywy na najbliższe dni. Podaż uporała się z kilkoma wsparciami, jak chociażby w rejonie 2165 pkt. i niewielkim pocieszeniem są w tym układzie niższe obroty. Wiele wskazuje na to, że wkrótce celem będzie dotychczasowe minimum korekty na wysokości 2114 pkt. Barierę tę należałoby jednak uzupełnić o lukę hossy w przedziale 2089-2104 pkt.

Do czasu przebicia, nie można jeszcze mówić o mocniejszych sygnałach sprzedaży, niemniej ryzyko mocniejszych ataków rośnie. Zniżki w USA nie były na tyle duże by stanowić mocniejszą wskazówkę, co do przebiegu dzisiejszych notowań. Przed południem napłyną dane o produkcji w Eurolandzie i choć mogą one wywołać reakcję, to potem zachowanie wskaźników może zdominować wyczekiwanie na to jak potoczą się danej wydarzenia za oceanem. Początek tamtejszych giełd może również u nas zdecydować o ostatecznym przebiegu sesji.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)