Ostatecznie warszawskie indeksy zakończyły handel w rejonach wtorkowego zamknięcia. Indeks blue chipów spadł o 0,21% (1854,31pkt), a WIG wzrósł o 0,37% (29887,34pkt). W ciągu sesji po raz kolejny odbiliśmy się od bariery 1900pkt, która to obecnie wydaje się nie do przeskoczenia. Niemiecki DAX zwyżkował o 0,57%, a francuski CAC40 o 1,81%. Za oceanem w większości przypadków indeksy świeciły na zielono przez cały dzień: S&P500 +1,73%, NASDAQ +0,28% i DJIA +1,21%.
Motorem wzrostów ponownie był sektor finansowy i naftowy. Temu pierwszemu nie przeszkadzały przecieki, że część badanych przez rząd banków będzie potrzebowała dekapitalizowania m.in.: Bank of America (35 mld USD), Wells Fargo (15 mld USD), GMAC (11,5 mld USD) i Citigroup (5mld USD). Prezentacje oficjalnych wyników ,,stres testów" 19 największych amerykańskich instytucji finansowych zaplanowano na dzisiejsza noc. Wydaje się, że będzie to bardzo ważna próba dla obecnie trwającego trendu wzrostowego.
W czwartek po trzech dniach odpoczynku na japoński parkiet powrócili inwestorzy. Tamtejszy NIKKEI225 wzrósł o 4,55%. Początek dzisiejszej sesji prawdopodobnie wypadnie po zielonej stronie. Wspierać nas będą wczorajsze zwyżki za oceanem oraz dzisiejsze wzrosty w Azji. Kosmetyczne spadki kontraktów futures na S&P500 (-0,2%) nie powinny przeszkadzać giełdowym bykom. Dziś o godz. 13 i 13.45 poznamy decyzje BOE i ECB w sprawie stóp procentowych. W przypadku BOE oczekuje się pozostawienia stopy na dotychczasowym poziomie 0,5%, a w przypadku ECB oczekuje się obniżenia o 0,25pp do 1%. O godz. 14.30 poznamy także liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych w USA (635 tys.).
