Wczorajszy dzień przyniósł długo oczekiwaną poprawę nastrojów na giełdach amerykańskich. Indeks Dow Jones zdołał nadrobić większość spadków, które w szczytowym momencie wynosiły minus 208 pkt, tracąc ostatecznie jednie 11 pkt, co pozwoliło na zamknięcie na poziomie 8.801 pkt. Z kolei indeksowi Nasdaq udało się zakończyć notowania nawet na znacznych plusach, czyli zyskać 28 pkt, co doprowadziło go do wartości 1.374 pkt.
Dobre nastroje wywołały bycze komunikaty ze strony Eastman Kodak i Wal-Mart. W pierwszym wypadku chodziło o lepszą prognozę wyników finansowych, w drugim natomiast o mocniejszą od przewidywań sprzedaż sklepów w czerwcu. Do tego na parkiecie pojawiły się pogłoski o możliwym ogłoszeniu przez Intela komunikatu o wyższych od zapowiadanych zyskach. Korzystnie odebrano również przedstawiony przez bank inwestycyjny Morgan Stanley wzorcowy model portfela, który zakłada zwiększanie w nim udziału akcji.
Wszystko to sprawiło, że na plan dalszy zeszły doniesienia o kolejnych 'wirtualnych przychodach' tym razem Bristol-Meyers Squibb. Również obniżenie ratingu dla Yahoo! przez Merrill Lyncha wywołało jedynie chwilową podaż na walorach spółki, która w końcu zamknęła pierwszy miesiąc zyskiem. Ostatnim z kluczowych negatywnych wydarzeń była wiadomość o otwarciu śledztwa, którego przedmiotem jest Qwest Communications.
Ze strony gospodarki lepiej od oczekiwań zachowały się ceny producentów. Wzrosły one bowiem w czerwcu o 0,1 proc, a na poziomie bazowym nawet o 0,2 proc., przy oczekiwaniu odczytów odpowiednio bez zmian i minus 0,2 proc. Gorzej natomiast wypadły dane o liczbie nowych podań o zasiłki dla bezrobotnych za zeszły tydzień, gdyż wzrosły one do 403 tys., przy prognozach pogorszenia się jedynie do 390 tys.
Po sesji z kolei pozytywnie o swoich wynikach wypowiadał się Dell. In plus zaskoczył także Juniper Networks osiągając w ubiegłym kwartale próg rentowności, podczas gdy analitycy zapowiadali w tym okresie stratę firmy.
Bieżące nastroje na rynku terminowym są optymistyczne. Wydaje się bowiem, że wyniki finansowe spółek będą trochę lepsze od pesymistycznych prognoz rynkowych. Dzisiaj pod lupą będzie General Electric. Pytanie jedynie, czy inwestorzy będą reagowali zakupami, czy też będą sobie tłumaczyć, że lepsze wyniki są zasługą przekrętów księgowych.
Reasumując, naszym zdaniem dzisiejsza sesja powinna być pierwszym dniem korekty wzrostowej ostatnich spadków. O jej trwałości zadecydują m.in. dzisiejsze dane makro, czyli ogłaszana o godzinie 14:30 naszego czasu wartość sprzedaży detalicznej w czerwcu (prognoza wzrostu o 0,7 proc., a po wyłączeniu sprzedaży samochodów o 0,5 proc.) oraz publikowany o 15:45 wstępny indeks nastroju konsumentów Uniwersytetu Michigan za lipiec (prognoza wzrostu z 92.4 do 93.0).