Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Tomasz Smolarek
|

Wall Street na lekkich plusach

0
Podziel się:

Indeksy amerykańskie otwarły się w środę na niewielkich plusach. Początkowe wzrosty tłumaczono tym, iż wczorajsza negatywna reakcja na słowa Geithnera była przesadzona.

Wall Street na lekkich plusach

Indeks S&P 500 większość dnia był w zielonej strefie, choć po godz. 19 mocno taniejąca ropa sprowadziła go na pewien czas poniżej wczorajszego zamknięcia. Ostatecznie indeks zamknął się zwyżką o 0.80% , Nasdaq zyskał 0.38%, a Dow Jones 0.64%.

Obie izby Kongresy USA doszły dziś do porozumienia i uzgodniły wspólną wersję planu ożywienia gospodarki. Ostateczna wartość to 789 mld USD. We czwartek powinno się odbyć głosowanie nad tą wersją ustawy, tak aby jeszcze w tym tygodniu trafiła ona do prezydenta.

Indeks instytucji finansowy KBW Bank Index obejmujący 24 spółki zyskał dziś 5.2%, po spadku wczoraj o 14%. Wskaźnik cena/wartość księgowa dla tego indeksu osiągnął wczoraj niemal rekordowo niską wartość 0.48. To skłaniało inwestorów do kupna mocno przecenionych banków. Najmocniej tracące ostatnio banki, czyli Bank of America i Citigroup zyskały dziś odpowiednio 9.2% i 10.15%.

Na skutek ostrych spadków na rynku ropy (ponad 4%) taniały dziś akcje spółek paliwowych. Tygodniowy raport na temat zapasów tego surowca pokazał, iż zapasy wzrosły bardziej niż prognozowano. Exxon Mobil spadł dziś o 2%.

Mocno potaniały dzisiaj walory Research In Motion (-15%), producenta Blackberry. Spółka podała, że wyniki za IV kwartał będą niższe niż szacowano. Sygnalizując tym samym, że poświęcono część marży by przyciągnąć klientów.

Inna spółka technologiczna Nvidia, drugi na świecie producent kart graficznych, zaraportowała dziś stratę za miniony kwartał większą niż oczekiwali analitycy. Spółka potaniała o 12.5%.

Z danych makro poznaliśmy dziś deficyt handlowy USA. Spadł on w grudniu do 39.9 mld USD i jest najniższy od 6 lat. Podobnie, jak miesiąc wcześniej, skurczenie się deficytu jest spowodowane spadkami cen ropy oraz słabnącym popytem na towary importowane. Prognozy wskazywały na spadek do 36 mld USD. Eksport spadł o 6%, podczas gdy import zmniejszył się o 5.5%. Dane te pokazują kurczący się zarówno popyt krajowy, jak i zagraniczny.

Spadające oprocentowanie kredytów hipotecznych nie stanowiło wystarczającej zachęty dla Amerykanów do składania wniosków o takie kredyty. W ostatnim tygodniu indeks to obrazujący spadł o 24.5%. Wnioski o kredyty na zakup domu spadły o 10%, a w celu zrefinansowania obecnego długu aż o 30%.

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)