*Na wczorajszej sesji, indeks największych spółek WIG 20 zniżkował w trakcie dnia do poziomu 2080 punktów. *
Na większą przecenę podaży nie starczyło już siły. Po publikacji danych z USA, strona popytowa wyraźnie przejęła kontrolę nad rynkiem i choć fixing wypadł nienajlepiej, osobiście powoli zyskuję przekonanie o udanym zakończeniu środowej sesji na GPW. Moim zdaniem, wycofywanie krótkoterminowego kapitału zagranicznego już się zakończyło - co więcej, możemy obserwować ponowny jego powrót na nasz parkiet.
Za takim rozwojem sytuacji przemawia silne umocnienie Złotego jakie obserwowaliśmy wczoraj. Co ciekawe, skoro już mówimy o rynku walutowym, głębszej przecenie nie poddaje się kurs EUR/USD - wydaje się, że kurs wspólnej waluty w stosunku do dolara zmierza w kierunku poziomu 1,60. Na ruchu tym skorzysta częściowo także Złoty i nasza giełda - jednak musimy pamiętać, że dzisiaj ponownie poznamy całkiem sporą ilość danych makro. Póki co, wzrosty na naszym parkiecie wydają się nie zagrożone bo nastroje na Wall Street nie pozwalają ,,niedźwiedziom" rozwinąć skrzydeł. W stosunku do giełd amerykańskim mamy już spory dystans do odrobienia - tam indeksy ustalają kolejne tegoroczne maksima, my oscylujemy cały czas wokół poziomów z pierwszej połowy sierpnia ...