Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Wall Street świętuje, a GPW zniżkuje. Co się stało?

0
Podziel się:

O przebiegu dzisiejszej sesji na warszawskiej giełdzie przeczytasz w komentarzu Money.pl.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Pod nieobecność - świętujących dziś - Amerykanów, europejscy inwestorzy nie byli w stanie wybrać kierunku. Zdecydowanie konkretniejsi byli rodzimi gracze, którym kierunek pomógł wybrać prezes KGHM Herbert Wirth.

Indeks grupujący 20 największych spółek notowanych na GPW, mimo lekkiego odbicia w ostatniej fazie notowań, stracił dziś niemal 0,7 procent. Pod kreską finiszowały również WIG30, mWIG40 i sWIG80. Nie zachwyciły obroty, które w przypadku całego rynku nie przekroczyły nawet 700 milionów złotych.

W sporo lepszych humorach byli inwestorzy operujący na najważniejszych europejskich parkietach. Kiedy kończyła się sesja na warszawskiej giełdzie, brytyjski FTSE, francuski CAC, niemiecki DAX zyskiwały od 0,2 do 0,4 procent. Podobne wzrosty notowały kontrakty terminowe na główne indeksy Wall Street, która z powodu Święta Dziękczynienia dziś nie pracuje.

Zobacz przebieg dzisiejszej sesji na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Indeks 20 największych spółek do końca notowań pozostał pod presją mocnego spadku kursu akcji KGHM. Prezes spółki Herbert Wirth powiedział dziś, że w przyszłym roku spodziewa się spadających cen surowców, co może istotnie wpłynąć na wyniki. Zasiał także odrobinę niepewności odnośnie tegorocznego zysku netto, który według prognoz miedziowego giganta ma wynieść 3,2 mld złotych.

Akcje KGHM - tracąc ponad 3,3 procent - były największym obciążeniem dla WIG20. W ujęciu procentowym większą stratę zanotowały jednak walory innego uczestnika indeksu, czyli Kernela, które zostały dziś przecenione o ponad 4,5 procent. W gronie blue chipów ponad 2-procentowe spadki zanotowały również GTC (-2,1 proc.), Eurocash (-2,4 proc.) oraz BZ WBK (również - 2,4 procent).

Europejskie indeksy w górę. GPW wciąż traci

Paweł Zawadzki, godzina 15:45

Podczas, gdy najważniejsze indeksy europejskich giełd w dalszym ciągu nieznacznie zyskują, WIG20 pogłębił spadki. Najmocniej ciążą mu akcje KGHM.
Na europejskich giełdach w dalszym ciągu jest bardzo spokojnie. Brytyjski FTSE zyskuje 0,1 procent, francuski CAC 0,2 procent, a niemiecki DAX rośnie o niemal 0,4 procent

Tego samego powiedzieć nie można o rodzimej giełdzie. Indeks grupujący 20 największych spółek traci niemal 0,7 procent. Mniejsza skala przeceny ma miejsce w przypadku _ liczniejszych _ indeksów z GPW.

Zobacz, jak przebiega dzisiejsza sesja na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

WIG20 w dół najmocniej ciągną - tracące niemal 3,5 procent - akcje KGHM. Ponad 2-procentową przecenę w gronie dwudziestu największych firm notowanych na GPW notują również akcje BZ WBK (-2,4 proc.) oraz JSW (-2,1 proc.).

Dziś rodzimi gracze nie mogą liczyć na wsparcie Amerykanów. Wall Street z powodu Święto Dziękczynienia nie pracuje. Warto jednak wspomnieć, że kontrakty terminowe na najważniejsze tamtejsze indeksy utrzymują się na niewielkich plusach.

#

Niespodziewane informacje z KGHM ciągną w dół WIG20

Damian Słomski, godzina 12:50

Wyprzedaż akcji KGHM przyczyniła się do prawie pół procentowej straty WIG20. Tym samym obraz rodzimej giełdy rozjechał się zupełnie z tym co widzimy na pozostałych rynkach akcji w Europie.

Po godzinie 11:00 bardzo mocny spadek wartości akcji zanotował KGHM. W ciągu 2 minut obroty wzrosły o 50 milionów złotych, a akcje w najgorszym dla akcjonariuszy momencie taniały o 5 procent względem wczorajszego zamknięcia. To reakcja na słowa prezesa Wirtha, który powiedział, że w 2013 roku zysk netto kombinatu miedziowego powinien sięgnąć 3 miliardy złotych. Według prognoz na ten rok ma to być dokładnie 3,2 miliardy. Inwestorzy odebrali tą informację negatywnie, być może wyciągając wniosek, że prognozy nie zostaną zrealizowane w 100 procentach. Dodatkowo nie wykluczył gorszych wyników w przyszłym roku.

Spadki odczuwają też akcjonariusze JSW i BZ BWK. Przecena w ich przypadku przekracza 2 procent. Dla przeciwwagi nad kreską jest 8 blue chipów. Liderem wzrostów na półmetku jest Asseco Poland (+2,2 procent).

Notowania głównych indeksów z GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Zupełnie inne nastroje dominują na pozostałych giełdach Europy. Największe indeksy zyskują niecałe 0,5 procent. Wyjątkiem jest włoski FTSE MIB, którego zwyżka sięga procenta. Zaufanie do tamtejszej gospodarki rośnie, co obrazują wyniki dzisiejszej aukcji obligacji. Włochy sprzedały papiery zapadające w 2024 roku o wartości 2,5 mld euro ze średnią rentownością 4,01 procent, wobec poprzednio 4,11 procent. Rentowność jest najniższa od kwietnia bieżącego roku.

#

Rekordy w Japonii. Europejczycy nic sobie z tego nie robią

Damian Słomski, godz. 09:40

Otwarcie handlu na GPW miało neutralny charakter, zresztą podobna sytuacja panuje na pozostałych europejskich parkietach. Inwestorom nie udzieliły się bardzo dobre nastroje z Azji. Japoński Nikkei jest na najwyższym poziomie od 6 lat.

Święto Dziękczynienia w USA oznacza wolny dzień dla amerykańskich inwestorów. Aktywność na globalnych rynkach finansowych powinna nie być duża i narazie właśnie tak jest. Główne indeksy giełdowe w Europie wystartowały na poziomach z wczorajszego zamknięcia. Nie inaczej jest w Warszawie, choć lekką przewagę mają sprzedający akcje.

Dzisiejsze notowania indeksu WIG20 Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Wśród blue chipów wyraźniej nad kreską jest tylko Lotos. Akcje paliwowego koncernu zyskują na wartości nieco ponad procent. Większej zmienności nie ma też w przypadku _ spadkowiczów _. Najmniej powodów do zadowolenia mają posiadacze papierów GTC i JSW.

Graczom z Europy nie udzieliły się świetne nastroje panujące w Azji. Szczególną uwagę zwraca japoński NIkkei225, który po blisko 2-procentowym wzroście znajduje się najwyżej od 6 lat. Do zakupów zachęcać mogą też dane o PKB Szwajcarii i Hiszpanii. W obu przypadkach mamy do czynienia z wynikami lepszymi od oczekiwań. Gospodarki te rozwijały się w III kwartale w tempie odpowiednio: 1,9 procent (oczekiwania: 1,7) i minus1,1 procent (oczekiwania: -1,2 procent).

#

GPW: Inwestorzy przyjmą strategię na przeczekanie

Maciej Rynkiewicz, 27. listopada godz. 23:30

Dziesięć punktów dzieli indeks WIG20 od psychologicznego poziomu 2600 punktów. Kupujący podczas czwartkowej sesji prawdopodobnie nie będą próbowali go forsować i wybiorą strategię na przeczekanie. Po pierwsze kalendarz makroekonomiczny jest raczej skromny. Po drugie, wolne od handlu mają Amerykanie.

Niewielkie obroty i niska zmienność, to najpewniej będzie obraz czwartkowej sesji na rynkach akcji - również GPW. Przedsmak jutrzejszych notowań mielimy już w środę na Wall Street. Najważniejsze indeksy co prawda osiągały historyczne rekordy, jednak zmiany właściwie były symboliczne - i to mimo bardzo dobrych danych gospodarczych. S&P 500 zyskał 0,25 proc., Dow Jones 0,15 proc., zaś technologiczny Nasdaq 0,67 proc.

Notowania indeksów na Wall Street

Przez pryzmat pustego raczej kalendarza makro, podczas czwartkowej sesji pierwsze skrzypce będą grały wiadomości gospodarcze ze strefy euro. Urzędy statystyczne zaplanowały kilka publikacji: zmianę PKB w trzecim kwartale w Hiszpanii, koniunkturę gospodarczą w strefie euro oraz inflację konsumencką CPI w Niemczech. O godz. 9 zacznie hiszpański urząd statystyczny. Analitycy oczekują, że gospodarka zmieniła się w tempie minus 1,2 proc. rok do roku, ale już plus 0,1 procent z kwartału na kwartał. Jeśli finalny odczyt potwierdzi poprzednie, będzie to pierwszy kwartał wzrostu od półtora roku.

Zmiana PKB w Hiszpanii
2008 2009 2010 2011 2012 2013 2014 2015
źródło: Eurostat
0.9 -3.8 -0.2 0.1 -1.6 -1.3 f 0.5 f 1.7 f

Wzrost jest właściwie symboliczny, aczkolwiek Hiszpanie mogą mieć powody do zadowolenia. Jeszcze w 2012 roku ich gospodarka skurczyła się o 1,6 procent i nic nie zapowiadało, że tak szybko zacznie wychodzić na prostą. Dzięki reformom, udało się jednak poprawić konkurencyjność tamtejszych przedsiębiorstw, czego potwierdzeniem jest wzrost eksportu. Jest to obecnie jedyny obszar, który w ostatnich kwartałach rósł. Od 2008 roku, udział w PKB powiększył się z 26 do 34 procent.

Z kurczeniem się gospodarki większego problemu nie mieli za to Niemcy, którzy 2013 rok zakończą prawdopodobnie z wynikiem plus pół procent. W czwartek inwestorzy poznają tamtejszą inflację. Analitycy szacują, że zmiana miesiąc do miesiąca wyniesie plus 0,1 i plus 1,2 procent w ujęciu rocznym. Realizacja tego scenariusza będzie oznaczała powolną stabilizację gospodarki. Jeszcze bowiem miesiąc temu, wynik z miesiąca na miesiąc był ujemny. Czwartkowy wynik będzie miał też spore znaczenie biorąc pod uwagę najbliższe decyzje Europejskiego Banku Centralnego.

Po wspomnianych publikacji uwaga inwestorów przeniesie się za Ocean. Tym razem jednak żadnych doniesień bezpośrednio z Wall Street nie będzie - giełdy będą zamknięte. Amerykanie obchodzą w czwartek Święto Dziękczynienia. W związku z tym nie są planowane też żadne publikacje makroekonomiczne. Jest to powód, dla którego inwestorzy już w środę poznali liczbę wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Wolne nie oznacza jednak, że giełdowi gracze o USA całkiem zapomną. Wręcz przeciwnie. Co prawda zamknięcie tamtejszych giełd przełoży się na niższe obroty i zmienności na pozostałych rynkach, jednak najbliższe dwa dni będą wyjątkowo napięte. Wszystko za sprawą black friday, czyli wielkiego otwarcia sezonu zakupów świątecznych, który wypada zawsze po Święcie Dziękczynienia.

Inwestorzy przykładają do czarnego piątku sporą uwagę, bowiem wyniki sprzedaży w tym dniu będą bardzo wyraźnym obrazem kondycji finansowej Amerykanów i całej gospodarki. Konsumpcja stanowi często więcej niż 70 procent PKB, tymczasem szacuje się, że w piątek Amerykanie zostawiają w sklepach połowę budżetu przeznaczonego na całe święta. Czy będzie tak i tym razem? Prognozy nie są najlepsze. Opublikowany we wtorek indeks zaufania konsumentów Conference Board wyniósł 70,4 pkt., spadając kolejny miesiąc z rzędu. Warto jednak dodać, że w minionych latach wynik publikowany w listopadzie często się nie sprawdzał i mimo niskiego poziomu, Amerykanie i tak zostawiali w sklepach fortunę. Dlatego w najbliższych dniach jedynym, słusznym wskaźnikiem kondycji gospodarstw domowych będzie liczba sprzedanych iPhone'ów i Play Station 4.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)