Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Widmo dywidendy krąży nad parkietem

0
Podziel się:

Notowania w ostatnim tygodniu były sporym zaskoczeniem, zarówno dla niżej podpisanego, jak i większości analityków. Przypomnijmy, że przed ubiegłotygodniowymi wzrostami, wskaźnik Wigometr wskazywał na spadki.

Notowania w ostatnim tygodniu były sporym zaskoczeniem, zarówno dla niżej podpisanego, jak i większości analityków. Przypomnijmy, że przed ubiegłotygodniowymi wzrostami, wskaźnik Wigometr wskazywał na spadki.

W tym tygodniu analitycy pytani przez GPW zdania nie zmienili, choć za przeceną opowiada się już nieco mniej uczestników ankiety. Wśród analityków i pracowników biur maklerskich, 33 proc. oczekuje wzrostu, a 53 proc. spadku wartości indeksu WIG20 na koniec przyszłego tygodnia – podała giełda.

W ciągu ostatniego tygodnia indeks WIG20 zyskał 10,3 proc. - to sporo zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę dość podłe nastroje jakie towarzyszyły inwestorom jeszcze 10 dni temu. W tym samym czasie MIGWIG zyskał na wartości 4,2 proc. Za tą olbrzymią dysproporcję można oczywiście obarczyć agresywny „window dressing”, ale nie tylko.

Nad rynkiem krąży widmo dywidendy. Inwestorzy, którzy chcą partycypować w zyskach niektórych spółek muszą zapamiętać kilka dat. Kto chce uzyskać wypłatę z KGHM w wysokości 10 zł za walor musi posiadać owe akcje na końcu sesji wtorkowej. Przy cenie 108 zł za walor, to nadal atrakcyjny kąsek. Dzięki temu zapewne akcje te zyskały w ostatnim tygodniu ponad 22 proc. Przynajmniej do wtorku akcje miedziowego kombinatu powinny więc zachowywać się stabilnie. Podobnie będzie się działo z walorami PKO BP. Bank chce wypłacić 80 gr. na akcję inwestorom, którzy będą posiadali akcje po sesji środowej. Cena na zamknięciu w piątek wynosiła 37 zł. Obie spółki są bardzo istotne dla WIG20, stąd do środy na indeksie nie powinno wydarzyć się nic złego, choć dobrego pewnie również nie.

Na podstawie ostatnich wzrostów inwestorzy nie powinni wyciągać zbyt daleko idących wniosków. Wzrost indeksu, wchodzący jak w masło, w bardzo silne linie oporu musi i powinien budzić wątpliwości. Nie rozwieją ich również pierwsze sesje tygodnia, za sprawą stabilizującego czynnika dywidendowego. Gdy ten element jednak przestanie być brany pod uwagę, możemy być świadkami przełomowych momentów na GPW, ale to już temat na kolejny komentarz.

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)