*Dzisiejsza sesja na naszym parkiecie zapowiada się emocjonująco. Pomimo braku publikacji ważniejszych danych makro, to właśnie w piątek wygasa wrześniowa seria kontraktów terminowych na WIG 20. *
Jednak to nie wygasająca seria budzi moje zainteresowanie - o wiele ciekawiej zapowiada się w kolejnych dniach ,,rozgrywka" na serii grudniowej. To właśnie w nowej serii mamy do czynienia z dużą koncentracją kontraktów u dwóch inwestorów. Czy obaj znajdują się po tej samej stronie rynku, czy po przeciwnych (moim zdaniem bardziej prawdopodobny scenariusz) - tego zapewne się nie dowiemy. Na temat mitycznych ,,grubasów" napisane zostało już wiele komentarzy, dlatego ja, nie powiększać bogatej już ,,bibliografii".
Skupmy się na możliwym scenariuszu przebiegu dzisiejszej sesji na GPW. Po słabym zakończeniu notowań w USA i równie kiepskim ich przebiegu dzisiaj w Azji, otwarcie na naszym parkiecie nie zapowiada się najlepiej - jednak parafrazując znanego polityka, nie ważne w jakim stylu zaczniemy notowania tylko w jakim go skończymy. W tym przypadku jestem optymistą - lecz jak to bywa, zawsze jest ,,jakieś ale". Szanse na pozytywne rozstrzygnięcie sesji przez stronę popytową będziemy mieli, o ile WIG 20 nie spadnie poniżej poziomu 2 150 punktów a w końcówce notowań pokonamy poziom ok. 2 165 punktów. W przypadku realizacji ,,czarnego scenariusza" i spadku poniżej 2 150 punktów, obawiam się że droga podaży do poziomu 2 100 stanie otworem ...
