Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

WIG20 mocno w dół. Przez inwestorów zagranicznych

0
Podziel się:

Dziś byliśmy jednym z najsłabszych parkietów w Europie.

WIG20 mocno w dół. Przez inwestorów zagranicznych

*Na rynku akcji podaż całkowicie przejęła inicjatywę i staliśmy się jednym z najsłabszych parkietów w Europie. *

Nasz rynek miał wszystko co trzeba, aby urosnąć. Tymczasem najwyraźniej duzi gracze podjęli zupełnie inną decyzję. W ostatecznym rozrachunku staliśmy się najsłabszym pakietem w Europie. WIG20 stracił 2,59 proc.

Rynki w USA i w Azji zamknęły się na mocnych plusach. Tymczasem kiedy większość spodziewała się w miarę pozytywnego otwarcia i spokojnych notowań nasi inwestorzy udali się dokładnie w drugą stronę. Obserwując sytuację na walutach można odnieść wrażenie, że decydujący głos mieli tym razem gracze z zagranicy. Do ich zleceń sprzedaży zapewne dołączyli inni inwestorzy z kraju. Efekt domina przetoczył się przez rynek i nawet dobre otwarcie w USA już nie zdołały tego odczarować.

Najwięcej traciły dzisiaj banki. PKO BP i Pekao traciły odpowiednio: 3,5 proc. i 4,2 proc. przy obrotach zbliżonych do 300 mln zł. Z indeksu WIG20 jedynie CEZ zakończył sesję zyskując prawie 2,5 proc.

Sytuację na GPW zapewne nie wsparły doniesienia dotyczące budżetu na 2010 rok. O tym rynek wiedział znacznie wcześniej, więc nie można tego bezpośrednio wiązać z obecną sytuacją na rynku.

**

**

GPW: Rynek czeka na cud?

Godzina 14:40, Marek Knitter

*Na GPW sytuacja byków nadal pozostaje bardzo trudna. Rynek konsoliduje się na niskim poziomie. *

Około godziny 13. indeks WIG20 spadł do poziomu 2217 punktów. Nastąpiło wybicie i kolejny powrót. Udało się jak na razie obronić bykom przed pogłębieniem spadków. Gracze czekają na informacje, które pozwolą im ruszyć na większe zakupy. Nie potrafili jednak wcześniejszych okazji wykorzystać. Wydaje się, że i tym razem będzie podobnie.

Przed otwarciem parkietów w USA sytuacja w Europie niewiele się zmienia. Jak na razie należy raczej spodziewać się ujemnego rozpoczęcia sesji w Stanach Zjednoczonych. Nie jest to jednak aż tak pewne, gdyż kontrakty znajdują się tuż pod kreską i może w każdej chwili dojść do wybicia w górę.

Pozytywne otwarcie w USA zapewne zostałoby przyjęte pozytywnie w Europie. Może bez wielkiego entuzjazmu, ale chociaż ostatnie minuty poprawiłby humory kupującym.

Ostatecznie indeks WIG20 stracił 2,59 proc. i zatrzymał się na poziomie 2202 pkt. Obrity na całym rynku wyniosły 1,66 mld zł.

Godzina 12:30, Marek Knitter

*Sytuacja na GPW nie zachęca inwestorów do większego zaangażowania się w akcje. Indeks WIG20 pozostaje więc pod kreską. *

Na rynku akcji nie ma chętnych na zakup akcji. Podaż całkowicie przejęła inicjatywę wśród dużych spółek. Mocno traci Pekao i PKO BP, a także PKN Orlen i KGHM. Już wszystkie główne indeksy na GPW notowane są pod kreską.

Europie sytuacja nie wygląda jednak tak jednoznacznie jakby się mogło wydawać. Główny indeks w Czechach zyskuje 1,12 proc, w Rosji 1 proc., a w Grecji aż 1,3 proc. Najwięcej traci nasz wskaźnik WIG20. **

**

GPW: Duże spółki rozpoczęły sesję od spadków

Godzina, 9:30, Arkadiusz Droździel

Wyraźne wzrosty na Wall Street oraz na giełdach azjatyckich nie zachęciły na początku sesji inwestorów w Warszawie do zakupu akcji. Szczególnie największych spółek notowanych na GPW.

Na starcie WIG 20 był prawie 1 procent poniżej poniedziałkowego zamknięcia. Najwięcej traciły akcje Cersanitu - prawie 3 procent oraz Agory około 2,5 procent. Poza PKO BP, spadki zanotowały akcje banków, wchodzących w skład WIG 20 oraz obu spółek paliwowych - Lotosu i PKN Orlen.

Nieco lepiej na otwarciu sesji radziły sobie akcje małych i średnich spółek - mWIG40 i sWIG80 wystartowały powyżej zamknięcia z poniedziałku.

Marek Knitter, godz. 6:00

Początek sesji może przynieść wzrost głównych indeksów. Dane ze Strefy Euro mogą jednak nieco skomplikować przebieg sesji.

Poniedziałek przyniósł wymuszone pozytywne zakończenie. Jednak po dosyć nerwowej sesji wzrost na poziomie 0,68 proc. w przypadku indeksu WIG20 i tak należy uznać za sukces. Tymczasem zupełnie inaczej potoczyły się notowania w USA. Jest więc spora szansa, że i u nas byki nieco się rozruszają.

Brak istotnych danych makroekonomicznych w Stanach Zjednoczonych zachęcił tamtejsze byki do większego zaangażowania się na parkietach. Indeksy bardzo mocno zaczęły wspinać się do góry i o mały włos S&P 500 ponownie by ponownie znalazł się na szczytach. Czy uda mu się zbliżyć do poziomu 1100 punktów w tym tygodniu? Zapewne wiele będzie zależało od danych makro, które w tym tygodniu zostaną jeszcze opublikowane.

Dobra sesja w USA ma szansę przełożyć się na nasz parkiet, choć ze Strefy Euro napłyną dane, które mogą nieco popsuć nastroje. Opublikowane zostaną wskaźniki dotyczące koniunktury w różnych segmentach. Poznamy je już około godziny 11. Nasz rodzimy wskaźnik ufności konsumenckiej (bieżący i wyprzedzający) poznamy około 14.

Z kolei około godziny 16. w USA zostanie opublikowany indeks zaufania konsumentów - Conference Board. Rynek spodziewa się, że wzrósł on do 57 pkt. z 54,1 w poprzednim miesiącu.

Na naszym rynku warto odnotować, że wczoraj po sesji TVN podał, że Standard & Poor's Ratings Services 28 września obniżył jego długoterminowy rating kredytowy TVN z _ BB _ do _ BB minus _, podtrzymując negatywną perspektywę. Wczoraj akcje spółki straciły 0,69 proc.

Z kolei ING Bank Śląski poinformował, że do tej pory podpisał kredyty dla jednostek samorządu terytorialnego za 750 mln zł i liczy, że do końca roku 90 proc. z nich zostanie uruchomionych. Może to tym razem pomóc urosnąć walorom banku. Wczoraj zakończyły one sesję na poziomie z piątkowego zamknięcia.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)