*Tydzień na GPW rozpoczęliśmy spadkami, które były zgodne z ruchami indeksów zachodnioeuropejskich. Jednym z głównych motywów przeceny na rynkach był spadek cen surowców, co na naszym parkiecie spowodowało 2-3% spadki KGHM, Lotosu i Orlenu. *
Obroty jednak nie były bardzo wysokie i należy ocenić, że sesja miała korekcyjny charakter i nie zmieniła pozytywnego obrazu rynku.
Na szerokim rynku w centrum uwagi inwestorów była w poniedziałek branża odzieżowa. Drugi dzień z rzędu mocno zyskiwały walory Monnari, tym razem był to wzrost aż o 37%. Błysnęła również Vistula, której akcje podrożały o 1/5, a bardzo duży wolumen handlu pojawił się też na akcjach Gino Rossi. W przypadku tej ostatniej spółki kupujący przeważali jedynie na początku sesji i ostatecznie w cenach zamknięcia mieliśmy do czynienia z minimalną zmianą w stosunku do końca piątkowych notowań.
Krótkoterminowo gorzej od naszego rynku wygląda obraz techniczny giełd amerykańskich oraz zachodnioeuropejskich. WIG20 tymczasem ma jeszcze swoisty ,,bufor bezpieczeństwa", jakim jest spora odległość do najbliższego wsparcia 1920 punktów. Zatem nawet ewentualna kontynuacja wczorajszych spadków podczas dzisiejszej sesji nie musi zmieniać wciąż pozytywnego obrazu technicznego naszego rynku. Przy utrzymaniu indeksu największych spółek powyżej wspomnianego wsparcia obraz techniczny rynku pozostaje pro-wzrostowy, a wczorajsza słaba sesja w USA powinna być na razie traktowana jedynie jako sygnał ostrzegawczy.