Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Maciej Rynkiewicz
|

GPW: Udało się utrzymać 2600 punktów. Duże emocje na Wall Street

0
Podziel się:

W komentarzu Money.pl przeczytaj od czego zależy najbliższa przyszłość na rodzimym rynku akcji.

 Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl
  
Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.
Maciej Rynkiewicz , analityk Money.pl Analityk rynków finansowych i procesów zachodzących w gospodarce. Stawia na chłodną analizę fundamentalną, jednak nie ignoruje emocji tłumu. Gorący zwolennik komentowania zdarzeń ekonomicznych za pomocą liczb.

Indeks WIG20 na zamknięciu wzrósł o 1,04 proc. i utrzymał się powyżej psychologicznego poziomu 2600 punktów. Ostatnio tak wysoko grupa polskich blue chips była w sierpniu 2011 roku, tuż po obcięciu ratingu dla Stanów Zjednoczonych.

Jeszcze większe wzrosty cen odnotowały spółki z mWIG40, który wzrósł o 1,21 proc. Nieco gorzej poradził sobie sWIG80, notując półprocentowy wzrost.

Dzisiejsze notowania najważniejszych indeksów na GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Dobre nastroje panowały też na najważniejszych indeksach w Europie. Francuski CAC40 rośnie niemal pół procent, z kolei FTSE250 około procent. Nieco gorzej poradzili sobie inwestorzy na giełdzie we Frankfurcie, jednak DAX i tak zbliżył się do swoich historycznych maksimów. Do tego poziomu zostało jeszcze ponad 400 punktów, jednak spółka przebiła opór na linii 7600, co wzbudza nadzieje na dalsze wzrosty.

Tymczasem najważniejsze indeksy na Wall Street balansują w pobliżu wczorajszych poziomów zamknięcia. S&P500 nieznacznie oddala się od 2-miesięcznych maksimów po tym, jak Biały Dom zapowiedział weto w głosowaniu za projektem budżetu na 2013 roku zgłoszonym przez Republikanów w Kongresie. Dan Pfeiffer z administracji Baracka Obamy tłumaczył, że obciążenia podatkowe _ byłyby zbyt duże dla klasy średniej _.

Kupujący przeważają dzisiaj też na największych giełdach w Europie. Niemiecki DAX i francuski CAC40 powiększyły się odpowiednio o 0,3 i 0,6 proc. Na równie udane otwarcie giełd na Wall Street sugerują rosnące kontrakty terminowe na najważniejsze indeksy. Inwestorzy w USA czekają na dalsze rozmowy Baracka Obamy z Republikanami w Kongresie w sprawie budżetu na przyszły rok.

WIG20 blisko ważnego poziomu. Czy uda się go przebić?

Damian Słomski, godzina 12:50

Niemieccy przedsiębiorcy postrzegają lepiej niż oczekiwano swoją przyszłość. Indeks mierzący nastroje wśród nich wzrósł drugi miesiąc z rzędu. Po tej informacji Inwestorzy na giełdzie we Frankfurcie nad Menem z większym zapałem kupują akcje.

Podobnie wygląda sytuacja na większości parkietów w Europie. Najwięcej zyskują indeksy giełd w krajach zaliczanych do grupy PIIGS (Portugalia, Irlandia, Włochy, Grecja i Hiszpania), które to mają największe problemy z obsługą swojego zadłużenia.

Notowania na głównych parkietach w Europie

Również w Warszawie od początku sesji przeważają dość wyraźnie kupujący akcje. Indeks warszawskich blue hipów sukcesywnie zmierza do poziomu 2600 punktów. Główna w tym zasługa rekordowych notowań PZU i zbliżającego się do poziomu 200 zł KGHM.

Jednak najlepszym wśród blue chipów jest obecnie PKN Orlen. Cena akcji od ponad godziny utrzymuje się w okolicach 53,25 zł. Również obroty tu są najwyższe. Wynika to z walki pomiędzy kupującymi a sprzedającymi, gdyż kurs znajduje się w okolicach ważnych poziomów z połowy 2011 roku. Dojście w najbliższych dniach do 55 zł będzie mocnym sygnałem do kontynuacji wzrostów w okolice 60 zł, gdzie znajduje się kolejna psychologiczna bariera.

Kurs PKN Orlen coraz bliżej szczytu z 2011 roku

Z kolei PGNiG ogłosił nową strategię do 2020 roku. Nowa strategia pozwoli wypracować 15 mld zł nadwyżki finansowej. Ponad to zapowiadane są porządki wśród spółek-córek. Z zapowiedzi wynika, że spółka planuje wprowadzić na giełdę dwie z nich. Jak do tej pory reakcja ze strony inwestorów nie jest widoczna. Kurs spółki rośnie o niecałe 0,5 proc. przy obrotach na poziomie 10 mln zł.

Wśród spółek z mWIG40 jedną z najlepszych są ZA Puławy. Handel na akcjach spółki zbliża się do 3 mln zł. Większe zainteresowanie ze strony inwestorów bierze się stąd, że dzisiaj jest ostatnia szansa na uzyskanie prawa do wypłaty dywidendy. Akcjonariusze na walnym zgromadzeniu przegłosowali dywidendę za rok obrotowy 2011/12 na poziomie 9,4 zł na akcję, zgodnie z propozycją resortu skarbu.

Euforia na giełdach w USA i Azji. Co na to GPW?

Damian Słomski, godz. 09:55

Hossa na światowych giełdach jest faktem. Potwierdzeniem są kolejne wzrosty na parkietach w USA i Azji. Także od startu sesji na GPW nie widać powodów, żeby dobra passa miała się skończyć.

W czasie wczorajszej sesji w Stanach Zjednoczonych widać było apetyt inwestorów na kupowanie akcji. Z każdą godziną główne indeksy rosły. Ostatecznie Nasdaq zakończył sesję na 1,5 procentowym plusie. Kroku dotrzymywały mu zyskujące po blisko 1 procent Dow Jones i S&P500

Równie dobre informacje napłynęły z parkietów azjatyckich, gdzie japoński Nikkei225 zanotował solidne wzrosty. Indeks wzrósł o 2,39 proc. i co ważne odbyło się to przy wyjątkowo dużym zaangażowaniu tamtejszych inwestorów. Wolumen obrotów na dzisiejszej sesji w Tokio był najwyższy od III 2011 roku. Dobrych nastrojów nie zdołały popsuć nienajlepsze dane dotyczące bilansu handlowego japonii. Deficyt handlowy wyniósł w listopadzie 953 mld JPY, choć prognozy wskazywały wynik nieco gorszy.

Bardzo dobra sesja w Japonii przed startem notowań w Europie

Dobre nastroje na światowych giełdach udzielają się inwestorom na GPW. Jeszcze przed startem sesji kontrakty terminowe na WIG20 rosły o 0,3 procent. Bez niespodzianek rozpoczęły się notowania akcji. Wszystkie podstawowe indeksy idą w górę. Najwięcej zyskują spółki z mWIG40. Wzrostom tym przewodzą Azoty Tarnów (+2,8 proc.) i ukraińska Astarta (+2,6 proc.).

Notowania głównych indeksów na GPW

Wśród blue chipów uwagę zwracają papiery PKN Orlen, którego kurs zbliża się do 54 zł. Na dobrą sytuację spółki zwrócili uwagę inwestorzy. Na obecną chwilę obroty na tej spółce wynoszą ponad 28 mln zł, co jest najlepszym wynikiem na GPW. Negatywnym zaskoczeniem są dzisiejsze spadki na TVN. Kurs od 2 dni znajduje się w przedziale pomiędzy 10 a 10,20 zł.

Hossa na GPW bardzo możliwa. Jest jednak warunek

Damian Słomski, 18.12.2012 godz. 23:45

Kolejne wzrostowe sesje na GPW przyciągają uwagę inwestorów. Kolejne 24 punkty na głównym warszawskim indeksie to kolejny blisko procentowy wzrost. Czy jest już tak dobrze, że nie może być lepiej?

Ochota inwestorów do kupowania akcji nie maleje. Trzecia z kolei sesja kończy się na nowych maksimach, i co najważniejsze, niemal wszystkie 20 spółek dokłada swoją cegiełkę do wzrostów. Najbliższym ograniczeniem dla kontynuacji wzrostów jest 2600 punktów.

Inne parkiety w Europie nie zostają w tyle. Niemiecki DAX znajduje się już coraz bliżej 8000 punktów. Z tego poziomu już o krok od pobicia kolejnych rekordów na tym indeksie. Pozytywną atmosferę nakręcają również rosnące indeksy w USA, gdzie od 16 listopada S&P500 z drobnymi korektami zmierza w stronę 1460 punktów. Tym samym widać, że obawy o kwestie zadłużenia Europy czy problemów Amerykanów, są obecnie tłumione przez dominujących obecnie na rynkach kupujących.

| Notowania WIG20 w ostatnich czterech miesiącach |
| --- |

Problemem może być jedynie to, co leży u podstaw takiego zachowania inwestorów. Trzeba od czasu do czasu przypomnieć sobie, że wciąż nie został rozwiązany problem gigantycznego zadłużenia Unii Europejskiej, a w najbliższych dniach Stany Zjednoczone będą musiały stawić czoła problemowi klifu fiskalnego.

O ile kwestia długów w Europie została chwilowo odłożona na później, problem Amerykanów pozostaje nierozwiązany. Zresztą jeśli do wtorku nie dojdzie do porozumienia to najprawdopodobniej przyjdzie nam wchodzić w Nowy Rok ze starymi problemami. Niektórzy obserwatorzy uważają nawet, że dla Demokratów i Republikanów przełożenie rozmów na styczeń może być nawet korzystne.

W końcówce roku wydaje się to być ostatni element wstrzymujący inwestorów przed bardziej zdecydowanymi ruchami. Paradoksalnie to właśnie spekulacje wokół klifu mogą być podstawą kilkumiesięcznej hossy na rynkach akcyjnych. Wydaje się, że wśród większości analityków panuje przekonanie, iż w jakiś sposób uda się tą kwestię rozwiązać. Można więc spróbować zagrać pod to, oczekując w następstwie pozytywnego rozwiązania tego problemu wzrostów na rynkach akcji.

Kupowanie obecnie akcji _ pompuje _ indeksy, które rosnąc przyciągają kolejnych kupujących. Gdy okaże się, że jest przełom w sprawie klifu i sprawę uda się tymczasowo rozwiązać, kolejni inwestorzy przyjdą na rynek z pieniędzmi. W ten sposób przez pewien czas możemy być świadkami pseudo hossy. Dlaczego tylko _ pseudo _? Prędzej czy później powrócą nierozwiązalne problemy i inwestorzy zaczną pozbywać się akcji.

Czy nastąpi kolejna próba ataku na 1460 punktów?

Na to przyjdzie nam poczekać do nowego roku.Końcówka 2012 roku, ze szczególnym naciskiem na obecny tydzień, nie przyniesie natomiast wielu istotnych danych z gospodarek. Kalendarz makroekonomiczny na środę nie jest zbyt obszerny, choć inwestorzy będą mieli możliwość poznania między innymi grudniowych danych z niemieckiego instytutu Ifo (prognozowany wzrost wartości ze 101,4 do 102 punktów).

Z USA napłyną informacje dotyczące rynku nieruchomości. Najpierw podane zostaną dane o wnioskach o kredyt hipoteczny, a następnie inwestorzy poznają liczbę wydanych pozwoleń na budowę domów oraz to ile faktycznie w listopadzie tych budów zostało rozpoczętych. Dane powinny mieć neutralny wpływ na notowania.

Ważniejsze, szczególnie dla polskich inwestorów, będą dane dotyczące produkcji przemysłowej. Analitycy szacują znaczne spowolnienie wzrostu z 4,6 proc. w październiku do jedynie 0,3 proc. w listopadzie.

W kontekście ewentualnej hossy na GPW bardzo ważne będzie wsparcie dla dwudziestu największych spółek ze strony tych mniejszych, zgrupowanych w indeksach sWIG80 czy WIG-Plus. Jak pokazują poprzednie lata, o prawdziwej hossie można mówić dopiero wtedy, gdy większość spółek giełdowych rośnie, a nie tylko te największe.

Siła tych dużych wynika przede wszystkim z napływu na nasz rynek dużej ilości kapitału z zagranicy. Duzi inwestorzy z poza Polski w ostatnich miesiącach odnajdują w naszym kraju tzw. bezpieczną przystań. Mogą to być jednak bardzo kruche wzrosty, kiedy z jakiegoś powodu nastąpi wypływ kapitału.

Jak zachowywały się najmniejsze spółki w ostatnim roku?

Wykresy notowań sWIG80 czy najbardziej reprezentatywnego indeksu w przypadku małych spółek, czyli WIG-Plus wskazują, że sytuacja obecnie wygląda dobrze. Choć oczywiście jest jeszcze za wcześnie aby mówić o hossie. Należy bacznie obserwować sytuację tych spółek, a wzrosty ich notowań mogą być skutecznym potwierdzeniem lub zanegowaniem ewentualnych dalszych ruchów w górę. Festiwal rekordów trwa i wypada czekać, że dotrze też niedługo do segmentu najmniejszych spółek.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)