Rynkowi akcji nie udała się powtórka z wczorajszego dnia. Przyszedł czas na małą realizację zysków i ucieczka w bok.
Kolega redakcyjny w porannym komentarzunapisał, że na rynku oczekuje konsolidacji. Po znacznym wzroście rynek potrzebował odrobiny odpoczynku i rzeczywiście słowa Daniela Gąsiorowskiego okazały się prorocze.
Po otwarciu rynku indeks WIG20 szybko rozpoczął jazdę w dół. Do południa byki zdołały odrobić z nawiązką ten spadek, ale nie udało się na dłużej utrzymać uzyskanych poziomów. Później nie było już lepiej, a słabe otwarcie giełd w USA tylko dopełniło czarę goryczy i zakończyliśmy sesję na minusie. Pozytywnie należy ocenić fakt, że indeksowi WIG20 udało się nie spaść poniżej 3700 pkt.
Podpisanie kontraktu przez Budimex Dromex pozytywnie zostało przyjęte przez inwestorów. Akcje spółki zyskały ponad 6 proc. Z kolei informatyczna spółka Comarch poinformowała o wprowadzeniu nowego produktu, który skierowany jest do podmiotów zajmujących się m.in. telewizją interaktywną. Inwestorzy raczej nie podeszli zbyt entuzjastycznie i kurs akcji tego emitenta znalazły się ostatecznie pod kreską.
Dobre dane dotyczące sprzedaży Gazety Wyborczejpomogły spółce Agora nieznacznie urosnąć na GPW. Z kolei akcję KGHM spadły pomimo rosnącej ceny miedzi na światowych rynkach. Możliwe, że zaszkodziły kursowi także informacje, że resort skarbu nie jest zbyt zadowolonyz oferty tej spółki na akcje PAK-u. Restrukturyzacja Prokomu w wykonaniu Adama Górala zapewne przyniesie wymierne korzyści całej grupie i akcjonariuszom.
Ostatecznie indeks WIG20 zakończył sesję na poziomie 3714 pkt., co oznacza spadek o 0,73 proc. Obroty, które wczoraj znacznie wzrosły, dzisiaj spadły i nieznacznie przekroczyły poziom 1,6 mld zł.