Warszawski rynek podczas ostatniej sesji ubiegłego tygodnia odpoczywał po wzrostach. Realizację zysków obserwowaliśmy przede wszystkim na spółach z indeksu WIG20. Wyraźnie silniej zaprezentowały się natomiast średnie i małe spółki. W przypadku indeksu mWIG40 odnotowujemy nowe długoterminowe maksimum cenowe.
Dwie ostatnie sesje ubiegłego tygodnia stanowiły swoisty test siły warszawskiego parkietu. Po wcześniejszych dynamicznych wzrostach indeks WIG20 dotarł do istotnego oporu przy wartości 2.500 pkt., co równocześnie zbiegło się z sygnalizowanym w godzinach przedpołudniowych pogorszeniem klimatu inwestycyjnego na świecie. Jednak, jak na razie krajowy rynek prezentuje się całkiem dobrze. Wprawdzie indeksowi WIG20 nie udało się sforsować wspomnianej wyżej zapory podażowej, ale z drugiej strony skala dotychczasowego cofnięcia jest niewielka.
Na wykresie w ujęciu intraday wyrysowała się trzydniowa konsolidacja w przedziale 2.470-2.500 pkt. Układ ten w pewien sposób przypomina formację RGR, co w negatywnym scenariuszu może skończyć się przedłużeniem korekty spadkowej i cofnięciem WIG20 w rejon 2.440-2.450 pkt. Z wykresu dziennego możemy natomiast wyczytać, iż linia trendu wzrostowego trwającej ponad dwa tygodnie dynamicznej aprecjacji, znajduje się w właśnie w okolicach 2.440 pkt., dodatkowo wsparta przez wzrostową lukę z 12 lutego br. (2.43-2.460 pkt.).
Z kondycji naszego rynku zaprezentowanej od połowy stycznia br. mogą być zadowoleni gracze skupiający swoją uwagę na spółkach średniej kapitalizacji. Odreagowanie w drugiej połowie stycznia br. indeksu mWIG40 można było interpretować, jako jedynie korekcyjne odbicie w górę w rejon 3.400 pkt. Popyt nie spoczął jednak na tym dokonaniu. Przełomowe okazały się sesje z 5 i 6 lutego kiedy to doszło do przełamania spadkowej linii trendu opisującej realizację zysków z końcówki ubiegłego tygodnia . Linia ta również przebiegała na poziomie 3.400 pkt.
W tej sytuacji konsekwentna zwyżka indeksu mWIG40 w ubiegłym tygodniu nie powinna stanowić większego zaskoczenia. Popyt jednocześnie wykonał już zadanie minimum, czego wynikiem jest udany test w cenach zamknięcia maksimum z 28 października br. (3.559 pkt.). W piątek mWIG40 przekroczył te maksimum o kilkanaście punktów. Łagodniejsza linia trendu wzrostowego na indeksie średnich spółek znajduje się obecnie w okolicach 3.500 pkt. Stroma natomiast w rejonie 3.530-3.550 pkt.
Ostatnią sesję ubiegłego tygodnia indeks Dow Jones zakończył ze zwyżką wynoszącą 0,8 proc., a S&P500 odnotował wzrost o 0,5 proc., natomiast Nasdaq tyko 0,1 proc. To jednak barometr spółek technologicznych, jest najsilniejszym indeksem w ostatnim okresie. Piątkowa zwyżka Nasdaq oznacza przekroczenie poziomu maksimum z 22 stycznia br. i jednocześnie najwyższy poziom notowań barometru spółek technologicznych licząc od drugiej połowy 2000 r. Inwestorzy wierzą w dalszy rozwój gospodarki, a publikowane ostatnio słabsze dane makro (np. sprzedaż detaliczna i produkcja w styczniu), traktowane są, jako możliwy pretekst dla FEDu do wolniejszego wygaszania QE3.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej