Godzina 14:42, Marek Knitter
Chęć realizacji zysków zwyciężyła. Była jeszcze niewielka nadzieja, że może rynku w USA otworzą się na plusie, ale niestety nie tym razem. Tam również najwyraźniej inwestorzy pod koniec tygodnia wolą nieco zrealizować zysków.
Niedawne motory wzrostów z indeksu WIG20 już są od dłuższego czasu pod kreską. Najgorzej z korektą radzi sobie KGHM, któremu nie sprzyja również wycena miedzi na światowych rynkach. Przy obrocie na poziomie 237 mln zł akcje tego koncernu miedziowego tracą teraz ponad 7,8 proc.
Ogólna statystyka nie pozostawia złudzeń, że doszło na naszym rynku do korekty. Biorąc pod uwagę wcześniejsze wzrosty jej skala nie jest porażająca. Ponad 60 proc. spółek znajduje się pod kreską. Natomiast 28 proc. notuje wzrosty.
GPW: Dalej w dół, czy już w górę?
Godzina, 12:58, Marek Knitter
*Na rynku akcji trwa konsolidacja. Jest jeszcze szansa na wybicie w górę. *
Korekta z pierwszej części notowań została zahamowana przy poziomie 1580 punktów. Indeks WIG20 nawet nieco odbił w górę i ponownie przebił poziom 1590. Podobna sytuacja panuje na innych rynkach w Europie. Na razie pozostajemy jednak najsłabszym parkietem.
Na spadek indeksu WIG20 bardzo mocno zaważyły akcje KGHM-u. Akcje koncernu miedziowego tracą obecnie ponad 7,7 proc. przy obrotach sięgających prawie 200 mln zł. Warto zauważyć, że kolejny dzień zyskuje Lotos, z kolej pod kreską znalazł się PKN Orlen. Ponad 1 proc. zyskują akcję Cyfrowego Polsatu. Na plusie są jeszcze Agora, Asseco Poland i PBG.
GPW: Solidarnie wszyscy w dół
* Godzina 11:00, Marek Knitter Indeks WIG20 mocno traci na wartości. Znacznie lepiej radzą sobie za to średnie i małe spółki. *
Po dobrej sesji w USA wydawało się, że na GPW w Warszawie będą kontynuowane wzrosty. Jednak inwestorzy najwyraźniej podjęli decyzję o szybszej realizacji zysków. Jak na razie korekta dotyka przede wszystkim spółki z indeksu WIG20.
Dużo lepiej w ostatnim czasie zaczęły sobie radzić małe i średnie spółki. W indeksie mWIG40 najwięcej zyskuje Bank Handlowy, (ponad 5 proc), Police (4,49 proc.), HB Polska i Gant. Dużo większe rozwarstwienie panuje obecnie w indeksie sWIG80. Nie trudno jednak zauważyć ponad 6-proc. wzrostu Sanoka. Blisko po 5 proc. rosną takie spółki jak Comp czy Dom Development.
Jeżeli nadal będą się pogarszać nastroje na całym rynku, to indeksy małych i średnich spółek nie będą wstanie się wybronić.
Warto jeszcze zauważyć, że dużym zainteresowaniem cieszą się również inne spółki nie wchodzące w skład tych dwóch wskaźników. Spółka Drągowski zyskuje obecnie ponad 44 proc., ale przy minimalnych obrotach. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku Indykpolu, którego walory wzrosły o ponad 18 proc. Przy nieco większych obrotach zyskuje z kolei Kolastyna (20-proc. wzrost). Cena akcji wzrosła o 10 groszy.
GPW: Neutralny początek
Godz. 9:25, Jacek Mysior
Początek sesji w Warszawie wypadł lekko pod kreską. Na otwarciu WIG20 spadł o 0,16 proc.
Bardzo dobre nastroje podczas amerykańskiej sesji nie przełożyły się na wzrosty na europejskich parkietach. Wiązać to należy z oczekiwaniami inwestorów na korektę ostatnich wzrostów, która może zawitać na Wall Street. W ciągu 12 sesji indeks S&P500 zyskał ponad 20 proc.
Istotne znaczenie dla losów dzisiejszej sesji będą miały doniesienia napływające z amerykańskiej gospodarki. Opublikowane zostaną dane o dochodach i wydatkach Amerykanów w lutym oraz wskaźnik zaufania konsumentów opracowany przez Uniwersytet Michigan.
Godz. 6:35, Marek Knitter
Dobra sesja w USA zapowiada optymistyczne rozpoczęcie sesję na GPW w Warszawie.
Tak jak zapowiadałem, realizacja zysków na GPW po silnym wzroście w środę wisiała w powietrzu i niestety się zrealizowała. Spadek nie był duży, bo rynek liczy na dalsze wzrosty i tym razem wydaje się, że ma rację.
Amerykańskie indeksy kontynuowały wczoraj zwyżki. Dzięki temu udało się już odrobić dużą część strat, jakie poniosły od początku roku. Indeks S&P500 odrobił straty z początku roku i teraz na minusie ma zaledwie 8 proc. Pozytywny sentyment do akcji nadal się utrzymuje. Rynek niestety zbyt łatwo przechodzi z jednej skrajności w drugą.
Rząd USA najwyraźniej podjął odpowiednie kroki, gdyż dzisiejsza aukcja sprzedaży obligacji (wartych 24 mld USD) wniosła więcej optymizmu. Rentowności były zgodne z prognozami. Efekt krótkoterminowy został osiągnięty.
Z informacji mających wpływ na przebieg notowań warto zwrócić uwagę na publikację danych napływających z USA. O godzinie13:30 poznamy przychody amerykanów, a później wydatki amerykanów. To co będzie szczególnie brane pod uwagę analityków dotyczy wydatków obywateli USA. Dlaczego?
Inaczej niż w krajach UE obywatele USA nie mają w zwyczaju oszczędzać. Według różnych szacunków, wielkość kwot zdeponowanych na dłuższy termin w przypadku Stanów Zjednoczonych wynosi około 1-proc. W Europie jest to powyżej 10 proc. Dlatego tak ważne dla amerykańskiej gospodarki mają wydatki ich obywateli.
Prognozy rynkowe nie pozostawiają złudzeń, że w lutym amerykanie wydali znacznie mniej niż w styczniu. Co oznacza, że PKB USA będzie się dalej kurczyć. Jeżeli jednak dane okażą się lepsze od oczekiwań, to euforia wśród inwestorów powinna być spora. Problem w tym, że nie wiemy czy w pewnym momencie nie zostaną one zweryfikowane, tak jak miało to miejsce w przypadku innych danych za grudzień.