Wczorajsza sesja w USA po raz kolejny pokazała słabość tamtejszego rynku. Od początku sierpnia notowania indeksu S&P500 znajdują się w krótkoterminowej tendencji spadkowej.
Uczestnicy tego rynku ciągle mają w pamięci słabe dane makro dotyczące rynku pracy co przez rynek akcji jest dyskontowane jako zapowiedź kłopotów spółek z realizacją założonych prognoz wyników finansowych. Z technicznego punktu widzenia cały czas swoje negatywne piętno na rynku wywiera sesja z 11 sierpnia kiedy po kilku sesyjnej konsolidacji notowania tego indeksu wykonały silny spadek. Zostało to zaakcentowane na wykresie w układzie dziennym świecowym świecą z długim czarnym korpusem. Obecnie widać że strefa w okolicy połowy wysokości tej świecy stanowi ważny krótkoterminowy poziom oporu. Ostatnie kilku sesyjne osłabienie notowań potwierdza ważność tej strefy cenowej.
Wig coraz bliżej wybicia z formacji trójkąta
Na naszym rynku wczorajsza sesja należała do udanych dla posiadaczy akcji. Stało się tak głównie za sprawą poprawy notowań na rynkach Starego Kontynentu. Prawie przez cały czas trwania sesji na rynkach rozwiniętych dominowała tam strona popytowa, która powoli, ale systematycznie podnosiła wartości indeksów zachodnich. Nasz indeks szerokiego rynku Wig rzutem na taśmę obronił się przed dalszym spadkiem.
Jego przebywanie w okolicy linii szyi formacji głowy z ramionami groziło spadkiem poniżej tej strefy cenowej i wówczas dopełnienie tej formacji skutkowałoby minimalnym zakresem spadku Wig-u w okolice 40.5 tys. punktów. Na razie jednak indeks wybronił się więc powyższa prognoza traci na aktualności. Większe znaczenie inwestycyjne dla naszego rynku ma obecnie średnioterminowa formacja trójkąta symetrycznego która dobrze jest widoczna na wykresie w układzie dziennym liniowym. Ogranicza ona obecnie indeks Wig w strefie 41-43 tys punktów. Wyjście poza te poziomy cenowe może być dobrym sygnałem średnioterminowym dla naszego rynku.