Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Mariusz Puchałka
|

Wsparcia wytrzymały, ale na jak długo?

0
Podziel się:

Popyt na przecenione akcje wiązać można z istotą technicznego wsparcia przy poziomie 2.300 pkt.

Wsparcia wytrzymały, ale na jak długo?

Za nami burzliwa końcówka ubiegłego tygodnia. Zapowiadane w ostatnim czasie większe skorygowanie w dół rynków bazowych, w końcu zmaterializowało się.

Nasza GPW dyskontowała ten fakt szczególnie podczas środowej i czwartkowej sesji. W piątek, po słabym otwarciu obserwowaliśmy odreagowanie w górę. Popyt na przecenione akcje wiązać można z istotą technicznego wsparcia przy poziomie 2.300 pkt. oraz nieco cieplejszymi informacjami ze strony OFE. Mimo okresu wakacyjnego, przyszli emeryci w ostatnich dniach lipca znacząco podkręcili tempo składania wniosków o pozostaniu w funduszach emerytalnych.

Stało się. WIG20 na poziomie 2.300 pkt.

Ukształtowanie wykresu największych spółek GPW nie było korzystne podczas kreowania lipcowej fali korekcyjnej w górę. W komentarzach wskazywaliśmy na ryzyko realizacji negatywnego potencjału wynikającego z formacji wzrostowego klina, który uformował się w dniach 11-25 lipca br. Od góry dalszy wzrost zablokowany został przez silną strefę technicznego oporu w przedziale 2.420-2.430 pkt. O tym jak rynek był wrażliwy na obecną sytuację techniczną, oraz ryzyko korekty na Wall Street, przekonaliśmy się podczas ubiegłego tygodnia.

Ciężarem dla indeksu WIG20 ponownie okazał się sektora bankowy z akcjami dużych instytucji na czele. Na szczęście w piątek widoczne były próby wyhamowania dynamiki dotychczasowej deprecjacji. Szczególnie zwraca uwagę wykręcona wartość obrotów na akcjach PKO BP (ponad 250 mln zł). Jednak sytuacja techniczna akcji największego polskiego banku daleka jest od ideału. Szczególnie po przełamaniu istotnego technicznego wsparcia przy poziomie 37,0 zł. Podobnie trudno na razie o większy optymizm w przypadku indeksu WIG20.

Inwestorzy zgodnie z oczekiwaniami wykazali większą aktywność po stronie popytu w okolicach poziomu 2.300 pkt., jednak wydaje się, iż w optymistycznym scenariuszu, w obecnych warunkach posiadacze akcji mogą jedynie liczyć na korekcyjne odreagowanie w górę (najbliższy opór to 2.365 pkt.). Próba odwrócenia dotychczasowych średnioterminowych negatywnych tendencji, to jak na razie pieśń zdecydowanie dalszej przyszłości. Warto również wspomnieć, iż ochłodzenie klimatu inwestycyjnego na świecie, już teraz przyniosło spadek głównego indeksu WIG w rejon psychologicznej wartości 50,0 tys. pkt. W piątek poziom ten jak na razie został obroniony.

Dwa miliony Polaków pozostanie w OFE

Z ostatnich szacunków wynika, iż w OFE pozostanie ok. 2 mln osób, co będzie stanowiło 12 proc. z 16,7 mln ubezpieczonych obecnie w funduszach. Jest to wynik wyraźnie lepszy od wcześniejszych prognoz, jednak wynik oceniony powinien być, jako słaby w kontekście symulacji, które miały miejsce np. na początku tego roku. Wówczas rynek liczył, iż odsetek pozostających w OFE będzie sięgał ok. 30 proc. Z pewnością sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdy rząd w inny sposób skonstruował sposób decydowania czy pozostajemy w OFE, czy już teraz migrujemy do ZUS.

Gdyby Polacy musieli deklarować, że chcą przejść na _ państwowy garnuszek _ oraz nie byłoby zakazu reklamy OFE, z pewnością proporcje wyglądałyby zupełnie odwrotnie. Ale oczywiście nie byłoby to na rękę przeprowadzającym _ reformę _ emerytalną.

W tle sankcje gospodarcze nałożone na Rosję oraz fatalny odczyt lipcowego PMI dla Polski

Od marca tego roku warszawska giełda dodatkowo nękana jest przez kryzys za naszą wschodnią granicą. Główna fala spadkowa na indeksach małych i średnich spółek zapoczątkowana została właśnie w momencie pierwszych starć o Krym. Sytuacja ta bezpośrednio przekłada się na PKB polskiej gospodarki. Dla przykładu szacuje się, iż wpływ sankcji gospodarczych nałożonych ostatnio na Rosję to uszczuplenie polskiego PKB o 0,6 proc. O negatywnych tendencjach dodatkowo informuje spadek lipcowego PMI dla Polski poniżej poziomu 50,0 pkt.

giełda
komenatrze giełdowe
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)