Przypomnijmy, że USA potrzebują stwarzać ponad 100 tys. miejsc pracy miesięcznie,aby utrzymać poziom wzrostu gospodarczego i tyle oczekiwał rynek. Tymczasem w sierpniu zamiast przybyć, ubyło 4 tys. miejsc pracy.
USA
Po piątkowych przemówieniach Busha oraz Bernanke tydzień rozpoczął się pozytywnie dla rynku akcji. Wyprzedaż wywołały opublikowane w środę dane o niedokończonych transakcjach sprzedaży domów. Ilość tych transakcji znacząco wzrosły co może oznaczać, że wielu potencjalnych nabywców ma problemy z uzyskaniem kredytu hipotecznego.
Wciąż niepewna jest kwestia decyzji FOMC w kwestii stóp procentowych 18. września, dlatego publikacje makro w pierwszej połowie września będą kluczowe. Pierwsza z nich – ISM z sektora wytwórczego – była dość obiecująca na poziomie 53.9.
Również dane o wydajności pracy z wynikiem 2.6% w drugim kwartale były wyższe od oczekiwań (1.4%). Wobec huraganów szalejących w rejonie Karaibów, zapasy ropy i paliw zmniejszyły się a cena znajduje się w pobliżu tegorocznych maksimów. Cały tydzień jednak rynek wyczekiwał na dzisiejsze dane z rynku pracy. Te okazały się wręcz fatalne.
Przypomnijmy, że USA potrzebują stwarzać ponad 100 tys. miejsc pracy miesięcznie,aby utrzymać poziom wzrostu gospodarczego i tyle oczekiwał rynek. Tymczasem w sierpniu zamiast przybyć, ubyło 4 tys. miejsc pracy. Mimo iż stopa bezrobocia wynosi w dalszym ciągu 4.6% jest to niebezpieczny sygnał i impuls aby Fed obniżył stopy procentowe.
Ta perspektywa obniżki stóp podtrzymuje dziś rynek akcji, czego nie można powiedzieć o USD, który osłabił się do wszystkich walut. Po tak słabych danych trudno spodziewać się powrotu do wzrostów na giełdzie, przynajmniej do czasu obniżki oprocentowania.
Wzrosty: Weatherford, Corning, Peabody, Consol, XM Satellite, Sirius, Sun, Vertex
Spadki: Dillards, Countrywide, Horton, Ensco, Joy Global, Sears, Fiserv
Dow Jones Industrial Average
Indeks DJIA kilka razy próbował wyjść ponad opór na 13400. Brak wyraźnego trendu prowokuje wielu graczy do szybkiej realizacji zysków i grania „od bandy do bandy”. Podtrzymujemy założenie, że rynki są w średnioterminowej korekcie hossy i spodziewamy się kolejnej fali wyprzedaży. Oporem pozostaje strefa 13450-13500, a wsparciem 13000-13050.
S&P 500
S&P500 przez większą część tygodnia konsolidował się pod oporem na 1480, chwilowo testując nawet poziom 1500.Tak jak się spodziewaliśmy wyjście ponad 1480 okazało się tymczasowe i szybko znaleźli się sprzedający. Nadchodzący tydzień może przebiegać w podobnym stylu ze względu na wyczekiwanie na decyzję FED. Najbliższe wsparcie na S&P500 to 1450, oporem pozostaje 1480.
NIEMCY
Indeks PMI sektora usług, powstający na podstawie ankiety wśród menedżerów odpowiedzialnych za logistykę, wciąż pozostaje na wysokim poziomie blisko 60 pkt, co sugeruje optymizm w gospodarce. Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła zaledwie o 0.1%, chociaż analitycy oczekiwali 0.8%.
Niemiłym zaskoczeniem były dane o zamówieniach przemysłowych, o 7.1% gorsze niż w lipcu, jednak tamten miesiąc był rekordowy. Roczne tempo wzrostu tych zamówień wciąż pozostaje powyżej 10%. W sierpniu spadł też eksport, w dodatku spadek na poziomie 2.5% był dość znaczny, szczególnie wobec oczekiwań na poziomie 0.1%. Sprzedawcy detaliczni, tacy jak sieć sklepów Aldi, informują że nie widzą miejsca na ewentualne dalsze podwyżki cen.
Szczęśliwie dla niemieckiej gospodarki Europejski Bank Centralny wstrzymał swój tradycyjny kwartalny cykl podwyżek oprocentowania na poziomie 4%, co jest pozytywnym sygnałem dla rynku akcji. Najbardziej w tym tygodniu wzrosły ceny akcji DaimlerChrysler po tym jak Mercedes Group zanotowała rekordowy wzrost obrotów w sierpniu.
Wzrosty: DaimlerChrysler, Eon, Morphosys, Infineon, Arcandor, Leoni, Solon
Spadki: Linde, Metro, Deutz, Krones
DAX 30
Indeksy pozostawały w tym tygodniu w kruchej równowadze na istotnych poziomach technicznych. Nerwowość rynków wynika w dużym stopniu z ciągle napiętej sytuacji na rynku pieniężnym. DAX zbliżył się do oporu na 7780 gdzie znajduje się zniesienie 61,8% Fibonacciego sierpniowych spadków.
Dynamiczny powrót pod 7600 sygnalizował wyczerpanie się potencjału korekty wzrostowej. Tydzień kończy się w ponurych nastrojach, a kumulacja fatalnych danych z gospodarki amerykańskiej i niemieckiej prawdopodobnie powstrzyma większy kapitał od angażowania się w akcje również w przyszłym tygodniu. Najbliższe wsparcie na DAX to 7350. Oporem pozostaje szeroka strefa między 7660 a 7780.
WIELKA BRYTANIA
Dane o produkcji przemysłowej i wytwórczej były w tym tygodniu gorsze od oczekiwań. Najważniejszym jednak wydarzeniem była decyzja i oświadczenie Banku Anglii w sprawie stóp procentowych. Poziom oprocentowania został utrzymany bez zmian na 5.75% już drugi miesiąc z rzędu. Bank podkreślił, że kwestią najważniejszą jest utrzymanie inflacji w rejonie 2%, a zamieszanie na rynku finansowym ma dla banku drugorzędne znaczenie.
Spośród banków centralnych BoE był najbardziej niechętny w zapewnianiu dodatkowej płynności na rynku za pomocą transakcji na rynku międzybankowym. W oświadczeniu wskazano na wciąż obecne ryzyka inflacyjne, co sugeruje, że bank optuje raczej za dalszym podwyższaniem oprocentowania.
W tym tygodniu ponownie zainteresowaniem cieszyły się spółki surowcowe. Ma to związek z wzrostami cen ropy i złota, a także konsolidacją cen miedzi. Baltic Dry Index mierzący ceny frachtów notuje kolejne rekordy, co świadczy o niesłabnącym światowym popycie na surowce. W Londynie notowani są światowi liderzy tej branży.
Wzrosty: Vedanta, Rio Tinto, Lonmin, Kazakhmys, Anglo American, British Energy Group
Spadki: Northern Rock, Mitchells, Persimmon, Alliance
FTSE 100
Indeks FTSE testował w tym tygodniu poziom 6400, pozostając przez większą część czasu w strefie kluczowego oporu 6300-6400. Indeks utrzymuje się w pobliżu długoterminowej linii trendu wzrostowego, ale zabrakło popytu by powrócić ponad 6400. Tak jak pisaliśmy, mijający tydzień był swoistym pulsem rynku, pomiarem nastrojów. Widać wyraźnie, że zarówno sytuacja techniczna jak i fundamentalna są coraz mniej sprzyjające utrzymywaniu długich pozycji w indeksach. Najbliższe wsparcie na FTSE to 6210, oporem pozostaje strefa 6300-6400.