*Po dwóch sesjach spadków, warszawskie indeksy zamknęły wczorajszy dzień na umiarkowanych plusach. WIG20 wzrósł o 0,35% do 2663,44 pkt., a WIG o 0,11% do 45858,88 pkt. *
Jednak pomimo udanej wczorajszej sesji za oceanem (S&P500 o 0,7%; Nasdaq Composite o 0,5%), wtorkowe notowania w Warszawie mogą rozpocząć się od spadków. Wszystko za sprawą silnej realizacji zysków na akcjach Apple i IBM, jaka nastąpiła po publikacji raportów kwartalnych tych spółek.
Akcje producenta iPadów, pomimo rekordowych przychodów i zysków w kwartale zakończonym 25 września, potaniały w handlu posesyjnym o ponad 6%. Kurs akcji IBM spadł o 3% pomimo, że w III kwartale spółka pochwaliła się lepszymi od prognoz zyskami i przychodami. Wpływ tych mocno negatywnych impulsów wprawdzie nieco łagodzi brak silnej wyprzedaży akcji na głównych azjatyckich parkietach, czy też czekanie na dzisiejszą serię raportów kwartalnych, jednak to nie uchroni GPW przed niższym otwarciem.
We wtorkowym kalendarium dominują raporty spółek z Wall Street. Przed rozpoczęciem sesji wyniki opublikuje m.in. Bank of America, Goldman Sachs, Coca-Cola, Johnson&Johnson, Lockheed Martin i EMC. Uwaga inwestorów powinna przede wszystkim koncentrować się na bankach. Afera wokół warunków przejmowania domów od niewypłacalnych klientów ponownie ustawiła je w centrum zainteresowania.
Uzupełnieniem do wyników będą publikowane dziś dane makroekonomiczne.
Również te z Polski. O godzinie 14:00 Główny Urząd Statystyczny opublikuje wrześniowe dane o produkcji przemysłowej i inflacji PPI. Pół godziny później inwestorzy poznają dane z USA o pozwoleniach na budowę domów i rozpoczętych budowach domów. Przed południem natomiast niemiecki instytut ZEW opublikuje swój indeks.
Wczorajszy wzrost indeksu dużych spółek do 2663,44 pkt. nie wpłyną na zmianę układu sił na jego wykresie. W dalszym ciągu poziomem docelowym dla trwającej w ostatnich tygodniach zwyżki są okolice 2750 pkt., gdzie opór tworzy górne ograniczenie kanału wzrostowego, w jakim WIG20 porusza się od wakacji 2009 roku. Bliskość tej bariery sprawia, że na gruncie analizy technicznej można postawić tezę o zbliżającej się dużymi krokami silnej, być może 2-4 tygodniowej, realizacji zysków.