Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Pałka
|

Wyraźna poprawa nastrojów na giełdzie. Przez Bernanke?

0
Podziel się:

Przeczytaj, w komentarzu Money.pl, jak przebiegła dzisiejsza sesja na GPW.

  Łukasz Pałka , Analityk Money.pl 
 
Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.
Łukasz Pałka , Analityk Money.pl Dziennikarz ekonomiczny, który w 2009 r. porzucił prasę papierową dla internetu. Giełdowy optymista, dla którego analiza techniczna to wróżenie z fusów, bo liczą się tylko twarde dane. Czasami zdarza mu się świadomie łapać noże, a w okresie bessy śpi spokojnie.

Łukasz Pałka, godz. 17.25

Najważniejszym wydarzeniem podczas drugiej części handlu na giełdowych parkietach było wystąpienie szefa Fed Bena Bernanke. Jego słowa trochę uspokoiły inwestorów.

Giełdowe indeksy w ostatniej części sesji na europejskich parkietach zaczęły wyraźniej zyskiwać. Kupujący akcje mają też przewagę podczas handlu na Wall Street. Pretekstem do zakupów stały się uspokajające doniesienia z USA.

Europejskie indeksy podczas dzisiejszej sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Składając przed Izbą Reprezentantów swój raport z polityki pieniężnej Ben Bernanke zaznaczył, że w Fed wciąż przeważają zwolennicy prowadzenia polityki pieniężnej, opartej na wspieraniu gospodarki przez tzw. luzowanie, czyli m.in. program QE3. To dość uspokajająca informacja, zwłaszcza w kontekście ostatnich spekulacji na temat możliwego zmniejszenia bądź nawet zakończenia wspomnianego programu. Ben Bernanke zauważył też, że brak porozumienia w sprawie budżetu w USA może mieć poważne konsekwencje gospodarcze.

Dobre wieści napłynęły też po południu z amerykańskiego rynku nieruchomości, gdzie styczniowy indeks umów na sprzedaż nowych domów skoczył do 4,5 proc., co jest rezultatem znacznie lepszym od wcześniejszej prognozy.

W towarzystwie tych poprawiających się nastrojów na rynkach również warszawska giełda kończy dzisiejszy handel na plusach. Większość sesji nie wyglądała jednak tak dobrze, i chociaż nie zanotowaliśmy wyraźnych spadków, to jednak kupujący długo nie mogli zyskać znaczącej przewagi.

GPW: Słabe dane makro z USA. Jaki koniec sesji?

Łukasz Pałka, godz. 15.00

Mocny spadek zamówień na dobra trwałego użytku w USA. Inwestorzy czekają jeszcze na kolejne wystąpienie Bena Bernanke.

Według opublikowanych właśnie danych zamówienia na dobra trwałego użytku w USA spadły w styczniu o 5,3 proc.m/m. Wynik jest gorszy od prognoz i jednocześnie znacznie słabszy od wzrostu o 3,7 proc. z poprzedniego miesiąca.

Na europejskich parkietach brakuje dzisiaj inwestorom zapału do kupowania akcji. Główne indeksy, w tym WIG20, najczęściej notują bardzo symboliczne wzrosty.

WIG20 i pozostałe główne indeksy europejskich parkietów Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Inwestorzy zapewne zwrócą jeszcze dzisiaj uwagę na zaplanowane na godzinę 16. polskiego czasu drugie już wystąpienie Bena Bernanke, który będzie zdawał raport z polityki monetarnej Fed. Wydaje się jednak, że to co najważniejsze dla rynków finansowych, zostało już powiedziane wczoraj. Ben Bernanke wyraźnie uciął spekulacje na temat ewentualnego zakończenia programu QE3.

Wizja mocniejszego odbicia po wczorajszych spadkach nierealna

Damian Słomski, godz. 12.50

W Europie po blisko 4 godzinach notowań indeksy powróciły do punktu wyjścia. Do bardziej intensywnych zakupów nie zachęciły inwestorów lepsze od oczekiwań dane o PKB Wielkiej Brytanii.

Włochy sprzedały na aukcji 10-letnie obligacje o wartości 4 mld euro. Ich średnia rentowność wyniosła 4,83 proc. wobec 4,17 proc. na poprzedniej aukcji 30 stycznia. Widać więc wzrost ryzyka niewypłacalności, choć analitycy byli jeszcze bardziej sceptyczni i prognozowali wzrost nawet powyżej 5 procent. Na włoskiej giełdzie panują stosunkowo dobre nastroje i FTSE MIB zyskuje około 0,2 procent.

Niespodziankę sprawiły dane dotyczące rocznej dynamiki brytyjskiego PKB. W czwartym kwartale 2012 roku nieoczekiwanie wzrósł on o 0,3 procent w skali roku (analitycy oczekiwali, iż pozostanie on na nie zmienionym poziomie).

Indeksy europejskie po początkowych wzrostach w okolicach 0,5 procent zwróciły się w przeciwnym kierunku i w większości przypadków powróciły w okolice wtorkowego kursu zamknięcia. Najlepiej prezentuje się francuski CAC40, który utrzymuje się wyraźnie nad kreską, w okolicach 0,6 procent.

Zobacz, jak kształtują się notowania głównych europejskich indeksów Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W Warszawie także kupujący nieco odpuścili i WIG20 zyskuje około 0,2 procent. Mocniejsze wzrosty kontynuuje PGE (ponad 3 procent na plusie). Wśród najmocniej tracących blue chipów należy wymienić Bogdankę i Asseco tracące odpowiednio 1,3 i 2,3 procent.

Odbicie na giełdach w Europie. WIG20 zyskuje...

Damian Słomski, godz. 10:00

Giełdy, po wczorajszych spadkach są na najniższych poziomach od trzech miesięcy. * *Dzisiaj od początku główne indeksy odbiły po około 0,5 procent, z czego włoski FTSE MIB, który wczoraj najwięcej tracił, jest najmocniej rosnącym europejskim indeksem. WIG20 z kolei zyskuje około 0,2 procent.

Przed startem handlu w Europie dobre nastroje panowały także na większości azjatyckich giełd. Jednym z niewielu tracących indeksów był japoński Nikkei (-1,27 procent), mimo stosunkowo dobrych danych o sprzedaży detalicznej, która wyniosła -1,1 procent wobec prognozowanego większego spadku na poziomie 1,2 procent.

Tym, co może znacznie wpłynąć na notowania w Europie w dalszej części sesji, będzie aukcja 5 i 10 letnich włoskich obligacji. Analitycy oczekują, że rentowność ich wyraźnie wzrośnie i przekroczy 5 procent. Może to spowodować powrót negatywnych nastrojów w obawie o wypłacalność Włoch.

Na europejskich parkietach obserwujemy lekkie odbicie wczorajszych spadków Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Otwarcie sesji na warszawskim parkiecie było umiarkowanie pozytywne. WIG20 zyskiwał w pierwszych minutach ponad 0,4 procent. Liderami wzrostów są KGHM, PGE i Synthos (około 1,5 procent na plusie). Natomiast ponad 2-procentowy spadek notują papiery Boryszewa, choć wynika to ze spadku o zaledwie 1 grosz. Warto zwrócić uwagę na tę spółkę, gdyż jutro opublikuje skonsolidowany raport za IV kwartał 2012 roku.

Wśród danych makroekonomicznych jak do tej pory żadne nie wpłynęły znacząco na sytuację inwestorów. Indeks KOF, wskaźnik wyprzedzający koniunktury BIEC oraz indeksy zaufania konsumentów w Niemczech i Francji okazały się zgodne z oczekiwaniami.

Wzrosty na Wall Street. Wystarczą aby poprawić nastroje w Europie?

Damian Słomski, 26.02.2013 godz. 22:50

Wybory we Włoszech i wystąpienie szefa Fed zadecydowały o przebiegu sesji w Europie i USA. W środę nie będziemy świadkami wydarzeń podobnej rangi, więc przebieg handlu powinien być znacznie spokojniejszy. Wobec dobrych nastrojów na Wall Street można nawet liczyć na niewielkie odbicie.

Włosi poprzez wybory do parlamentu pokazali wyraźny sprzeciw dla reformom. Ostateczne wyniki wskazały na wygraną Bersaniego przed Berlusconim i Grillo. Dotychczasowy premier - Mario Monti poniósł klęskę otrzymując zaledwie 10,5 procent głosów. Aby utworzyć sprawnie działający rząd Bersani musiałby utworzyć koalicję z byłym komikiem albo słynącym ze skandali Berlusconim, a to do tej pory wydawało się raczej nie możliwe. O poważne reformy gospodarcze w obecnym układzie raczej będzie trudno z czego bardzo dobrze zdają sobie sprawę inwestorzy.

Szczególnie mocną reakcję mogliśmy obserwować w przypadku giełdy w Mediolanie, której główny indeks FTSE MIB zniżkował we wtorek nawet blisko 5 procent. Pozostałe najważniejsze indeksy takie jak DAX czy CAC40 straciły na wartości blisko 2,5 procent.

[ ( http://static1.money.pl/i/reklama/markets/markets_580x50.png ) ] (http://diff.smartadserver.com/call/cliccommand/7586304/188715/20130116110420?http://www.money.pl/pieniadze/strefa-forex/#utm_source=money.pl&utm_medium=referral&utm_content=belka580x30-komentarze-gieldowe&utm_campaign=strefa-forex)

Na tym tle stosunkowo dobrze wyglądał WIG20, który na ostatnim fixingu osiągnął poziom 2428,57 punktów (-1,07 procent). Sprzedający wciąż kontrolują sytuację i po udanym poniedziałkowym ataku na 2450 punktów, we wtorek indeks ponownie znalazł się poniżej tej bariery.

Zobacz notowania WIG20 z ostatnich 7 sesji Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Widoczny we wtorek brak siły do odbicia oraz niemal pusty kalendarz istotnych danych makro z polskiej gospodarki w środę, wskazują raczej na dalszy spadek indeksu blue chipów w okolice 2410 punktów. Jest to najniższy poziom z ostatnich trzech miesięcy, wyznaczony w zeszły czwartek. Dopiero na tym poziomie może pojawić się ochota do zakupów mocno już przecenionych akcji.

Dlaczego niemal pusty kalendarz? Jedynie o 9:00 Bureau for Investments and Economic Cycles opublikuje wskaźnik wyprzedający koniunktury, jednak nie powinien mieć on większego znaczenia dla inwestorów, tym bardziej że w ostatnich czterech miesiącach kształtuje się na zbliżonym poziomie około 143 punktów.

Z drugiej strony, za scenariuszem wzrostowym przemawia udana sesja na Wall Street. Poza tym znaczną podaż akcji ze strony takich spółek jak TP SA, PKO BP, Pekao SA i PGE mamy za sobą i inwestorzy z kapitałem będą musieli w końcu powrócić na rynek. Pytanie tylko, czy obecne poziomy cenowe są już wystarczająco nisko, aby większy kapitał powrócił na giełdę.

Do wspomnianej poprawy nastrojów na amerykańskich parkietach przyczyniły się przede wszystkim wystąpienie Bena Bernanke i lepsze od oczekiwań analityków dane z rynku nieruchomości i nastroje wśród konsumentów. Dzięki temu S&P500 i Dow Jones zwyżkowały we wtorek o 0,61 i 0,84 procent. Nieco gorzej radził sobie Nasdaq (+0,45 procent).

We wtorek na parkietach w USA dominowali kupujący Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Na jutrzejszy handel za oceanem duży wpływ mogą mieć wstępne dane dotyczące zamówień na dobra trwałego użytku, które w styczniu najprawdopodobniej zmalały o 3,9 procent wobec wzrostu w poprzednim miesiącu o 4,3 procent. Wyłączając najbardziej zmienne aktywa - środki transportu, szacunki analityków wskazują na wzrost zamówień o 0,2 procent wobec 1 procenta miesiąc wcześniej. Warto także zwrócić uwagę na rynek nieruchomości, a w szczególności indeks podpisanych umów kupna domów, który według prognoz wzrośnie o 1,8 procent (poprzednio zanotował spadek o 4,3 procent).

Powracając do Europy, ważny będzie środowy odczyt indeksu szwajcarskiego instytutu KOF, który pokazuje możliwe wyniki tamtejszej gospodarki w okresie najbliższych sześciu miesięcy. Do tej pory Szwajcaria stanowiła tzw. „bezpieczną przystań”. Pogorszenie perspektyw dla tego kraju byłoby bardzo niepokojące. Prognozy analityków wskazują na minimalny spadek z 1,05 do 1 punkta.

Natomiast przed startem sesji na GPW inwestorzy będą mieć okazję zapoznania się z dynamiką sprzedaży detalicznej w Japonii (prognoza: -1,2 procent, wobec +0,4 procent poprzednio) oraz indeksami zaufania konsumentów w Niemczech i Francji.

Następnie z Wielkiej Brytanii napłyną dane o rewizji ostatniego odczytu PKB za IV kwartał 2012 roku. Według najnowszych szacunków gospodarka brytyjska rok do roku utrzymała status quo, natomiast w stosunku do poprzedniego kwartału nastąpił spadek PKB o 0,3 procent.

W ostatnim czasie oczy inwestorów w dużej mierze zwrócone są w stronę wypowiadających się przedstawicieli najważniejszych banków centralnych. Po wtorkowym wystąpieniu szefa Fed, w środę około godziny 18:30 na temat polityki monetarnej Europejskiego Banku Centralnego wypowie się Mario Draghi. W obliczu obaw o sytuację gospodarczą (w tym zadłużenia) Włoch ważne będzie zapewnienie ze strony szefa EBC, iż dołoży wszelkich starań dla utrzymania stabilności finansowej w strefie euro.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)