Choć wczoraj na GPW przeważały wzrosty, to z całą pewnością nie można mówić jeszcze o narodzinach nowego trendu. Zabrakło ,,kropki nad i", czyli wzrostu na szerokim rynku.
Choć wszystkie główne indeksy zanotowały wczoraj wzrosty, to statystyka sesji jest nieubłagana. Wzrosło 172 spółki, przy 123 spadających.
Wczorajsza sesja nie poprawiła też obrazu technicznego rynku. Nawet WIG20, który urósł o imponujące 2,3 proc., zatrzymał się na górnym ograniczeniu luki hossy jaka powstała po ostatniej decyzji FED.
Z technicznego punktu widzenia bardzo możliwe, że w najbliższych dniach indeks będzie się konsolidował w obszarze 3660 - 3770 pkt., czyli właśnie w obszarze wspomnianej luki.
W przypadku pozostałych indeksów z taką konsolidacją mamy do czynienia zresztą od początku roku. Warto jednak zwrócić uwagę, że zarówno mWIG40, jak sWIG80 znalazły się ostatnio w dolnym obszarze utworzonych kanałów. W przypadku pierwszego indeksu dalsze spadki powinno hamować wsparcie na poziomie 4500 pkt., zaś drugi indeks swoją linię obroną wytyczył na poziomie 17 390 pkt.
Czy warszawskie indeksy mogą przełamać ten impas? Być może będzie o to łatwiej po decyzjach banków centralnych w tym tygodniu (Bank Australii, ECB oraz Bank Anglii).
Być może zaś takiego impulsu należy oczekiwać z rynku w USA. Póki co dziś na taki się jednak nie zanosi, gdyż dziś z danych makro poznamy zaledwie dynamikę sprzedaży w strefie euro i indeks ISM w USA.
Również wczorajsza sesja w USA wskazuje na konsolidacyjny scenariusz na dzisiejszych sesji. DJIA zakończył dzień spadkiem o 0,3 proc., ale S&P obronił się przed przeceną.
Zupełnie inna atmosfera panuje na rynku pierwotnym, gdzie oferta goni ofertę. Spada również wskaźnik redukcji zleceń, jak choćby na Rainbow Tours co powinno zachęcić inwestorów do obecności w tym segmencie rynku.
Dziś kończy się zaś kolejna oferta, tym razem walorów Hygieniki. Być może właśnie teraz brakuje kapitału zaangażowanego na rynku pierwotnym, by indeksy w Warszawie, podobnie jak te w USA notowały rekordy. To jednak w dłuższej perspektywie powinno nasze giełdzie wyjść na dobre.