Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

Zabawy na dnie jeszcze nie koniec

0
Podziel się:

Sesja nie wyszła bykom. Kupujący zostali przysypani podażą i przy obrotach rzędu 1,4 mld złotych rynek wraca na dno.

Zabawy na dnie jeszcze nie koniec

Sesja nie wyszła bykom. Kupujący zostali przysypani podażą i przy obrotach rzędu 1,4 mld złotych rynek wraca na dno.

Poniedziałkowy handel zaczął się dobrze - WIG20 wyszedł in plus w stosunku do piątkowego zamknięcia i wydawało się, że odbicie od dna będzie kontynuowane. Z czasem jednak sprzedający stawali się coraz silniejsi. Indeksy traciły do samego końca i z zielonej sesji zrobiły się straty - WIG20 spadł dziś o 1,16 proc. a WIG o 0,69 procent.

Wygląda na to, że przy mocnym wsparciu, które indeksy osiągnęły w ubiegłą środę, zastawiono pułapkę - ci, którzy kupowali przez ostatnie dwie sesje, dziś sprzedawali je tym, którzy uwierzyli w silne odbicie. Świadczą o tym większe niż ostatnio obroty, które na całym rynku wyniosły 1,4 mld złotych.

Oficjalnym powodem był nowy rekord ropy - ponad 139 dol. za baryłkę. To, oraz słabszy odczyt indeksu koniunktury w rejonie Nowego Jorku (indeks spadł do poziomu -8,7 pkt. wobec przewidywanych -2 pkt. oraz -3,2 pkt. miesiąc wcześniej) spowodowały, że również indeksy w USA nieco się zaczerwieniły.

Abstrahując jednak od pretekstów - dzisiejszy spadek poparty większymi niż średnia obrotami świadczy, że od styczniowych minimów nie będzie tak łatwo uciec.

Z danych makro warto zauważyć, że w maju spadło nieco tempo wzrostu wynagrodzeń (10,5 proc. wobec 12,6 proc. w kwietniu i 11,5 proc. przewidywanych) oraz wzrost zatrudnienia, który wyniósł 5,4 proc. wobec 5,6 proc. w kwietniu. Nieładnie wygląda to z punktu widzenia konsumenta, który ma napędzać zyski polskich firm.

Jeśli chodzi o giełdowe spółki to cudowną passę wiedzie Telekomunikacja Polska. Jej walory podrożały dziś o 1,8 proc. przy dużym obrocie 436 mln złotych. To piąta z rzędu rosnąca sesja narodowego operatora - inwestorzy coraz mocniej wierzą w nowe plany spółki zakładające m.in. wprowadzenie płatności przez telefon oraz sprzedaż produktów finansowych. Właściwie gdyby nie TPSA, obrót całego rynku byłby znacząco mniejszy, a spadki indeksu blue-chipów bardziej dotkliwe.

Nie zmieniłoby to i tak wydźwięku sesji. GPW nadal też nie zachowuje się lepiej od pozostałych parkietów na świecie - czyżby obecny C/Z miał być jeszcze niższy w kontekście przyszłych zysków?

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)