Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Zaskakujące dane z USA. Sprawdź, jak zareagowała GPW

0
Podziel się:

W komentarzu analityka Money.pl czytaj, co dzieje się obecnie na warszawskiej giełdzie.

  Paweł Zawadzki , analityk Money.pl 
  
Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.
Paweł Zawadzki , analityk Money.pl Komentator wydarzeń gospodarczych i giełdowych. Zwolennik analizy technicznej, popartej podstawowymi badaniami sytuacji finansowej spółek i racjonalnego podejścia do finansów osobistych.

Paweł Zawadzki, godzina 15:37

Zdecydowanie lepsze od prognoz analityków dane ze Stanów Zjednoczonych zwiększyły szanse na utrzymanie się S&P500 powyżej psychologicznego poziomu 1.500 punktów. Lekko poprawiły także - całkiem już niezłą - atmosferę panującą na rodzimym parkiecie.

Indeks największych spółek notowanych na GPW zyskuje około 0,9 procent. To oznacza, że powrócił w okolice, w których znajdował się w pierwszych minutach sesji. Tłem dla blue chipów są dziś - oscylujące w okolicach swoich wczorajszych zamknięć - wskaźniki spółek średnich i małych.

Zobacz, jak radzą sobie obecnie główne indeksy GPW Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Mniej więcej godzinę temu okazało się, że grudniowy deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych spadł w ujęciu miesięcznym o ponad 20 procent i znalazł się na poziomie 38,5 mld dolarów (miesiąc wcześniej - 48,6 mld dolarów). Dane okazały się też wyraźnie lepsze od prognoz analityków, których średnia oscylowała nieco poniżej 46 mld dolarów.

To pozytywne zaskoczenie spowodowało natychmiastowy wzrost kontraktów terminowych na główne amerykańskie indeksy. Sprawiło też, że Wall Street dzisiejsze notowania rozpoczęła na niewielkich plusach i zwiększyło szanse na to, że indeks szerokiego rynku - S&P500 - dzisiejszą sesję zamknie powyżej psychologicznego poziomu 1.500 punktów. Przełożyło się także na lekką poprawę sytuacji na rodzimej giełdzie.

W gronie dwudziestu największych spółek notowanych na GPW najlepiej radzą sobie obecnie - zyskujące po około 2 procent - papiery Jastrzębskiej Spółki Węglowej i Boryszewa. Pod kreską znajdują się tylko dwa blue chipy. Akcje Pekao SA tracą symboliczne 0,2 proc., a papiery TVN zniżkują o 1,2 procent.

GPW: Niskie obroty na polskim rynku akcji. Kupujący tracą impet

Maciej Rynkiewicz, godzina 12:35

Indeks WIG20, przy obrotach na całym rynku na poziomie 240 milionów złotych, rośnie w stosunku do wczorajszego zamknięcia o pół procent. Nieco gorzej radzą sobie szersze indeksy spółek.

Podobne nastroje panują na większości parkietów w Europie, gdzie sesja przebiega raczej pod znakiem handlu technicznego. Niemiecki DAX zyskuje około 0,3 proc., francuski CAC40 rośnie o ponad pół procent, z kolei brytyjski FTSE100 zyskuje około pół procent. Suma handlu na warszawskim parkiecie jest teraz stosunkowo niewielka, jednak na giełdach Starego Kontynentu przekracza nieco średnią z ostatnich 30 dni.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

W centrum uwagi inwestorów na GPW pozostają dzisiaj banki. Tuż po publikacji wyników finansowych BRE za czwarty kwartał 2012 roku, rekomendacje dla pięciu instytucji wydał Credit Suisse. Analitycy podnieśli ceny docelowe dla pięciu banków, a obniżył dla dwóch.

Najnowsze rekomendacje dla banków od Credit Suisse (w zł)
spółka nowa cena docelowa poprzednia cena docelowa rekomendacja
źródło: PAP
BRE 247 280 poniżej rynku
Millennium 3,64 3 poniżej rynku
ING 96 92 neutralnie
Pekao 171 161 neutralnie
PKO BP 40 43 ponad rynek
Bank Handlowy 100 89 neutralnie
Getin Noble Bank 1,94 1,65 neutralnie

Zdaniem autorów raportu, choć fundamentalnie perspektywy dla sektora są dobre, kursom ciąży niedawna sprzedaż pakietów PKO BP i Pekao.

GPW: Polski rynek akcji znów w europejskiej czołówce

Maciej Rynkiewicz, godzina 9:20

Indeks WIG20 rozpoczął sesję na 0,56-procentowym plusie i od początku notuje stosunkowo silne wzrosty. Tylko nieco gorzej radzą sobie szersze indeksy spółek.

Bardziej stonowane nastroje panują na największych parkietach w Europie. Niemiecki DAX rośnie teraz około 0,2 procent, z kolei francuski CAC40 niecałe pół procent.

Przyczyną wzrostów może być publikacja Destatis na temat niemieckiego bilansu handlu zagranicznego. Różnica wyniosła w grudniu plus 16,8 miliarda euro, względem prognoz na poziomie 14,8 mld i wyniku 14,6 miliarda euro miesiąc wcześniej.

Uwaga inwestorów w Polsce skupia się na papierach BRE Banku, który opublikował dziś przed sesją wyniki finansowe za czwarty kwartał minionego roku. Zysk netto spadł w porównaniu z poprzednim kwartałem do poziomu 272,6 mln złotych, jednak okazał się wyższy od prognoz analityków, dlatego cena akcji instytucji rośnie teraz o niecały procent.

Jeszcze przed publikacją wyników bank podał, że zarząd zamierza rekomendować wypłatę dywidendy za 2012 rok na poziomie 33 procent zysku.

Inwestycja w akcje jest teraz bardzo ryzykowna

Maciej Rynkiewicz, godzina 22:01, 7. lutego

Giełdy przy Wall Street, po sporych spadkach w ciągu dnia, ostatecznie zakończyły czwartkową sesję na niewielkich minusach. Niepokój światowych inwestorów był efektem słów Mario Draghi'ego. Czy w najbliższym czasie przecena akcji będzie kontynuowana?

Europejscy kupujący sprawili w czwartek, że zwyżka na WIG20 i innych najważniejszych indeksach momentami przekraczała procent. Sytuacja uległa niemal gwałtownej zmianie w trakcie konferencji prasowej Mario Draghi'ego, który komentował wcześniejszą decyzję Rady Dyrektorów o pozostawieniu stóp procentowych oraz sytuację w strefie euro.

Jego słowa - choć nie wniosły nic nowego - nie wzbudziły wśród inwestorów euforii. Wręcz przeciwnie. Prezes ocenił, że koniunktura w krajach wspólnoty będzie na początku tego roku słaba. Dodał, że że ryzyka dla poziomu inflacji są zbalansowane, a presja pozostaje ograniczona. Mario Draghi przewiduje zaś, że koniunktura i sytuacja rynkowa będzie się z czasem się stopniowo odbudowywać.

Mimo że ocena szefa EBC spowodowała w trakcie i po konferencji stosunkowo dużą przecenę euro w stosunku do dolara, to jednak inwestorom wyłania się w najbliższym czasie nie najlepsza wizja drogiego pieniądza wspólnoty. Poprawa sytuacji najbardziej zadłużonych państw i oddalenie wizji rozpadu strefy sprawiła, że światowi inwestorzy zaczęli kupować euro i windować jego kurs. Efekt ten został wzmocniony przez dodruk japońskich jenów i amerykańskich dolarów. Drogie euro stawia europejskich eksporterów - z tymi w Niemczech na czele - w bardzo trudnej sytuacji, co może w dłuższym terminie powstrzymać wzrost cen akcji na giełdach. Z drugiej zaś strony, prawdopodobnie nie ma co się w najbliższym czasie spodziewać obniżki stóp procentowych ze strony EBC.

Nie ma więc podstaw, żeby przecena na europejskich rynkach akcji w najbliższym czasie nie była kontynuowana. W przypadku polskiej giełdy potencjał spadków jest jednak stosunkowo ograniczony i chyba tylko fatalne dane z gospodarki mogłyby sprawić masowy powrót sprzedających na rynek. W przypadku WIG20, silnym oporem jest linia 2450 punktów, która w minionym roku wyznaczała kilkunastomiesięczną barierę w trendzie bocznym.

Notowania najważniejszych indeksów w Europie od początku roku Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Przebicie tego pułapu i dalsze spadki wcale nie muszą oznaczać jednak gwałtownej wyprzedaży akcji i powrotu do minimów z 2012 roku. Na wykresie pojawia się bowiem dolne ograniczenie dla nieco mniej ostrego trendu, wyrysowanego w oparciu o dwa minima z lipca i listopada. Ten scenariusz jest jednak dużo bardziej pesymistyczny. Gdyby bowiem to ta linia stanowiła sygnał do zakupu akcji, WIG20 mógłby osunąć się znacznie poniżej 2400 punktów.

W piątek nie pojawią się jednak istotne dane z krajowej gospodarki. Raport finansowy za czwarty kwartał 2012 roku przedstawi BRE Bank. Według prognoz, zysk netto instytucji zamknie się na poziomie 244 milionów złotych, wobec 285 milionów złotych rok wcześniej. Wynik ma okazać się gorszy, ponieważ bank kontynuował powiększanie rezerw z powodu spowolnienia gospodarczego.

Piątkowy kalendarz zdominują jednak wiadomości z USA. Biuro Analiz Ekonomicznych opublikuje raport na temat handlu zagranicznego. Ekonomiści szacują, że bilans za grudzień okaże się ujemny i wyniesie minus 46 miliardów dolarów, względem mniej niż minus 48 miliardów dolarów miesiąc wcześniej.

Szczyt przywódców Unii Europejskiej - pod warunkiem, że dojdzie do konsensusu - nie będzie miał większego znaczenia dla uczestników rynków finansowych. Głowy państw negocjują teraz różnice, które nie przekraczają kilkunastu miliardów euro. Patrząc przez pryzmat całej gospodarki Europy - to kwoty niewielkie. Rezultat rozmów będzie miał raczej znaczenie polityczne i to w dużej mierze wyłącznie dla kraju, który przegra negocjacje.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)