Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Zwycięzców się nie sądzi

0
Podziel się:

Różnie można oceniać ostatnie wydarzenia na światowych rynkach i na GPW. Można założyć różowe okulary i nie widzieć zagrożeń. Można wieszczyć krach, bo a nuż się sprawdzi. Można też upatrywać powrotu wzrostów na rynku akcji.

Zwycięzców się nie sądzi

Różnie można oceniać ostatnie wydarzenia na światowych rynkach i na GPW. Można założyć różowe okulary i nie widzieć zagrożeń. Można wieszczyć krach, bo a nuż się sprawdzi. Można w końcu we wczorajszej sesji upatrywać klucza do powrotu wzrostów na rynku akcji.

Niezwykle przydatna ostatnio na GPW staje się analiza techniczna. Z dużym prawdopodobieństwem można wytypować poziomy, gdzie będzie odbywała się walka podaży z popytem. Wczoraj na WIG20 przez całą sesję obserwowaliśmy zmagania w okolicach strefy 3650-3660 pkt. Było straszenie i mozolne odbijanie w górę notowań, co nie zmienia faktu, że niemal przez całą sesję indeks był płaski jak stół.

Warto zwrócić uwagę, że była to już druga taka sesja z kolei. Analiza techniczna jako narzędzie jest przydatna, ale nie można jej ,,ślepo" wierzyć. Gdy dzieje się coś nieoczekiwanego, wtedy wszystkie wykresy można wrzucić do kosza i zaparzyć sobie kawę, bo zapewne więcej wyczytamy w fusach niż za pomocą AT. Takim wydarzeniem jest z pewnością zakończenie wczoraj w nocy notowań w USA. Przebieg sesji za oceanem był bardzo nerwowy, o czym świadczył zygzak rysowany przez Dow Jonesa i indeks S&P500.

W końcówce notowań, dokładnie w 20 min indeksy nadrobiły wszystkie wcześniejsze straty. W przypadku Dow Jones-a zysk wyniósł 1,2 proc., zaś S&P500 nieco mniej, bo 0,7 proc. Nagle okazało się, że informacje z rynku kredytów hipotecznych są złe, ale zupełnie nieistotne. Te tłumaczenia (w tym duchu wypowiadał się wczoraj choćby sekretarz skarbu USA, Henry Paulsen) są moim zdaniem naciągane, zaś cała intryga ,,zbyt grubymi nićmi szyta".

Ważne jednak, że inwestorzy to ,,kupili". Nie ważne więc w jakim stylu został zrobiony wzrost w USA, zwycięzców się nie sądzi, czego świadkami powinniśmy być również na dzisiejszej sesji na GPW. Podsumowując spodziewam się wzrostowej sesji, choć raczej bez fajerwerków po stronie obrotów.

Nastrojów nie powinny dziś zniszczyć również posiedzenia banków centralnych. Zarówno Bank Anglii, jak i EBC nie zmieni zapewne stóp procentowych, zaś dane w USA są mało istotne dla rynku akcji. Informacje z rynku pracy i zamówienia w przemyśle będzie można zanalizować na spokojnie, gdy będzie się zbliżało kolejne posiedzenie FED.

dziś w money
giełda
komenatrze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)