Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Mocne wzrosty na Wall Street. W centrum uwagi wciąż...

0
Podziel się:

Technologiczny Nasdaq zyskał ponad 1,5 procent. Wyraźnie w górę pięły się również pozostałe amerykańskie indeksy.

Mocne wzrosty na Wall Street. W centrum uwagi wciąż...
(Xinhua/eyevine/EAST NEWS)

Dzisiejsza sesja na Wall Street przyniosła odbicie i odrabianie strat po spadkach odnotowanych dzień wcześniej. W centrum uwagi rynków pozostają konflikty na Ukrainie i w Izraelu.

Na zamknięciu Dow Jones Industrial Average wzrósł o 0,73 procent, do 17.100,18 punktu. S&P500 zyskał 1,03 procent i wyniósł 1.978,22 punktu. Z kolei Nasdaq Comp. wzrósł o 1,57 procent, do 4.432,15 punktu.

Zobacz, jak przebiegała sesja na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

_ - Mieliśmy do czynienia z tragedią na Ukrainie, jednak ryzyko tego, że ostatnie wydarzenia będą miały długotrwały wpływ na rynek jest raczej niewielkie. Już dzisiaj było wielu inwestorów, którzy wykorzystywali szanse do zakupów po wczorajszych spadkach _ - ocenił Jim Paulsen, główny strateg inwestycyjny w Wells Fargo Capital Management.

Stany Zjednoczone wezwały strony konfliktu na Ukrainie do wsparcia rozejmu dla umożliwienia swobodnego dostępu do szczątków malezyjskiego samolotu, który rozbił się w czwartek w okolicach Szachtarska w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy. Do zawieszenia broni wezwał w piątek również prezydent Rosji Władimir Putin.

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła z kolei, że bardzo wiele poszlak wskazuje na zestrzelenie samolotu. Skrytykowała politykę Rosji wobec Ukrainy, ale zastrzegła, że nie istnieje alternatywa dla dialogu z Rosją.

- _ Katastrofa samolotu na Ukrainie, o którego strącenie oskarżani są prorosyjscy separatyści, doprowadzi do eskalacji konfliktu na linii Zachód - Rosja _ - uważa natomiast prezes Eurasia Group Ian Bremmer.

W ocenie Bremmera po czwartkowej katastrofie, nowe władze Ukrainy pod kierownictwem prezydenta Petra Poroszenko mogą czuć się zmuszone do zintensyfikowania akcji militarnej w celu wyparcia z terytorium Ukrainy prorosyjskich separatystów. Jego zdaniem w wyniku katastrofy zwiększyć może się również zaangażowanie Zachodu w konflikt.

- _ Rząd Ukrainy znajdzie się obecnie pod dużo większą presją, aby usunąć siłą separatystów. Rośnie prawdopodobieństwo, że Ukraińcom uda się uzyskać wsparcie militarne (w tym uzbrojenie) od USA oraz większe wsparcie niemilitarne od Unii Europejskiej _ - napisał Bremmer w komentarzu.

Amerykańskie indeksy w pierwszej reakcji na katastrofę samolotu na Ukrainie zanotowały wyraźne spadki. W czwartek indeks S&P 500 stracił 1,2 procent i była to tym samym najsłabsza sesja tego indeksu od kwietnia. Wskaźnik zmienności VIX, obrazujący poziom niepewności na rynku, odnotował w czwartek z kolei najsilniejszy intradayowy wzrost od kwietnia ubiegłego roku.

- _ Wydarzenia z ostatnich 24 godzin mocno psują relacje pomiędzy Zachodem a Rosją. Pogorszeniu uległa sytuacja geopolityczna, co odczują rynki. Nerwowość będzie się utrzymywała w najbliższym czasie - _ ocenił Jim Reid, analityk Deutsche Banku.

Poza Ukrainą, drugim punktem zapalnym na arenie geopolitycznej, którym przyglądają się inwestorzy, jest Bliski Wschód, gdzie zaostrza się konflikt na linii Izrael - Palestyna.

Armia izraelska podjęła działania lądowe w Strefie Gazy po tym, gdy mimo trwających od 10 dni bombardowań lotniczych bojownicy palestyńscy nie zaprzestali atakowania rakietami terytorium Izraela. Izraelskie władze oświadczyły jednak, że ofensywa ma ograniczony charakter i że ich celem nie jest obalenie sprawującego władzę w Strefie Gazy radykalnego palestyńskiego ugrupowania Hamas.

Wydarzenia geopolityczne sprawiły, że na drugi plan zeszły dane makroekonomiczne. W piątek podano wstępne wyliczenie indeksu poziomu optymizmu wśród konsumentów amerykańskich, opracowywanego przez Uniwersytet Michigan. Wyniósł on w lipcu 81,3 pkt., wobec 82,5 pkt. zanotowanych w czerwcu. Analitycy spodziewali się wskazania na poziomie 83 punktów.

W Stanach Zjednoczonych trwa sezon prezentacji wyników kwartalnych. W piątek przed sesją lepsze od oczekiwań wyniki za drugi kwartał 2014 r. podał koncern technologiczny Honeywell International. Spółka zanotowała w ostatnim okresie rozrachunkowym zysk 1,38 dolara na akcję. Analitycy spodziewali się EPS w wysokości 1,36 dolara.

Zgodne z oczekiwanymi okazały się wyniki General Electric. Zysk operacyjny na akcję spółki wyniósł w drugim kwartale 39 centów. Rozczarował wynikami z kolei Google. Zysk kwartalny spółki roku po wyłączeniu zdarzeń jednorazowych wyniósł 6,08 USD na akcję, w przypadku tej spółki analitycy prognozowali 6,24 USD na akcję.

Ze spółek należących do indeksu S&P500, które ogłosiły do tej pory wyniki za drugi kwartał, około 75 procent miało wyniki netto lepsze od prognoz, a około 70 proc. miało przychody powyżej oczekiwań - wynika z danych agencji Bloomberg. Obecny konsensus rynkowy zakłada wzrost zysków spółek wchodzących w skład indeksu S&P 500 o 4,5 proc. rdr. Przychody amerykańskich korporacji mają wzrosnąć o 3,1 procent.

Porównaj na wykresach spółki i indeksy Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)