Na początku sesji S&P500 osiągnął po raz kolejny najwyższy poziom od maja 2008, kiedy ówczesna fala wzrostowa wyniosła indeks na 1440 punktów. Po godzinie indeks wrócił na poziomy z wczorajszego zamknięcia.
W kolejnych godzinach S&P500 jeszcze raz zbliżył się do porannych maksimów, by znów oddać te zyski. Ostatecznie jednak zakończył dzień na nieznacznym plusie. Nasdaq i Dow Jones również nieznacznie zyskały na wartości.
Zobacz, jak zmieniały się indeksy na Wall Street
Wydarzeniem w trakcie sesji europejskiej była decyzja niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego w sprawie zgodności funduszu ESM i paktu fiskalnego z konstytucją. Trybunał uznał legalność w obu przypadkach i przyznał jednocześnie parlamentowi prawo veta, jeśli w przyszłości fundusz ESM miałby zwiększyć swoją skalę. Taka decyzja była szeroko oczekiwana rynki.
Wydarzeniem w USA była z kolei prezentacja nowego iPhone'a Appla. Specyfikacja była zgodna z wcześniejszymi informacjami, a pozytywnie na kurs podziałały spekulacje, że Apple może wypuścić telefon na rynek wcześniej niż oczekiwano. Kurs spółki zyskał dziś 1.4 procent.
W środę rozpoczęło się dwudniowe posiedzenie komitetu Fed (FOMC). 74 procent ankietowanych przez Bloomberg ekonomistów oczekuje, że jutro zostanie ogłoszone QE3. Większość z tych 74 proc. uważa, że Fed nie będzie określał ani skali programu, ani jego końcowego terminu, elastycznie wyznaczając zakończenie programu, kiedy sytuacja makro na trwałe zacznie się poprawiać.
Zanim jednak pozytywne efekty QE, jeśli takie będą i jeśli będzie QE, pojawią się, to na razie mamy uboczne, negatywne skutki samego tylko wyczekiwania na ten program. Ceny benzyny w USA wróciły już niemal na maksymalne poziomy z początku roku i są około 40 procent powyżej poziomów notowanych wtedy, kiedy zapowiadane było QE2, dwa lata temu.
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach