Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Apple i inflacja kierują rynkiem

0
Podziel się:

Kolejne dane z gospodarki USA wskazują, że inflacja jak miała tak ma się nadal dobrze. Mimo dużych oczekiwań analityków Apple i tak zaskoczył wszystkich. Czekamy jeszcze na indeks wyprzedzający koniunktury.

Kolejne dane z gospodarki USA wskazują, że inflacja jak miała tak ma się nadal dobrze. Mimo dużych oczekiwań analityków Apple i tak zaskoczył wszystkich. Czekamy jeszcze na indeks wyprzedzający koniunktury.

Na koniec wczorajszej sesji poznaliśmy wyniki Apple Computer za I kwartał (fiskalny) 2006 r. kończący się 30 grudnia ubiegłego roku. Mimo tego, że analitycy wysoko zawyżyli spodziewaną poprzeczkę wyników zyski firmy pobiły te prognozy. Firma zarobiła w tym okresie miliard dolarów, podczas gdy w tym samym czasie 2005 r. zysk netto wyniósł 565 mln dol. Oznacza to wzrost o 78 proc. Obroty spółki pobiły przy tym swój rekord osiągając poziom 7,1 mld dol. (w 2005 r. było to 5,75 mld dol.). Analitycy spodziewali się 6,42 mld dol.

Jak można się domyślać, zasługa tu głównie iPodów. Spółka sprzedała ich w minionym kwartale 21 mln sztuk, co w ogólnej statystyce daje już 90 mln sprzedanych iPodów począwszy od premiery urządzenia we wrześniu 2001 r.

*ZOBACZ TAKŻE: *
Co planuje Apple?Sprzedaż Macintoshy -komputerów produkowanych przez Apple, również wzrosła. Przychody z tej części biznesu wyniosły 2,4 mld dol (wzrost o 40 proc.) natomiast liczba sprzedanych jednostek wzrosła o 28 proc. do 1,61 sztuk. Tu analitycy spodziewali się wyniku ok. 1,8 mln sztuk. W perspektywie konkurencji ze strony Microsoftu, dobrze by było gdyby spółka poprawiła sprzedaż swoich komputerów osobistych.

Z opublikowanej wczoraj beżowej księgi FED, inwestorzy dowiedzieli się, że banki biorące udział w ankiecie spodziewają się pewnych wzrostów płac oraz nadal rosnącej inflacji. Przewidują też, że FED na swoim najbliższym posiedzeniu (30 stycznia) pozostawi stopy procentowe bez zmian.

To tyle wczorajszej sesji. Dziś poznaliśmy kontynuację danych ze wczoraj. Opublikowany został wskaźnik inflacji cen konsumentów. Wzrósł on w grudniu o 0,5 proc. podczas gdy ekonomiście spodziewali się średnio wartości 0,4 proc. Był to pierwszy wzrost tego wskaźnika od 4 miesięcy. Wpływ na to miały wysokie ceny benzyny oraz gazy w tamtym okresie.

Bardzo ciekawe wiadomości spłynęły z rynku nieruchomości. Podano liczbę nowych inwestycji mieszkaniowych (rezydencje). Dane zaskoczyły cały rynek, bowiem w grudniu zostało uzbrojonych 1,642 nowych gruntów pod budowy nowych domów. Daje to 4,5 proc. wzrost wobec listopada. Równocześnie dane te przekroczyły oczekiwania analityków (1,590 mln). Powodem polepszenia mogła być niższe temperatury (niektórzy budowlańcy zaczęli wcześniej swoje inwestycje) oraz różne bonusy dodawane przy podpisaniu umowy (np. telewizory plazmowe). Wydaję się jednak, że te pozytywne dane nie zmienią jeszcze tendencji na tym rynku, choć mogą sugerować stabilizację.

Z informacji ze spółek warto przytoczyć wyniki banku Merill Lynch. I tu znów, podobnie jak wczoraj JP Morgan Chaseczy przedwczoraj Wells Fargozyski okazały się znaczące. Zysk w IV kwartale wzrósł o 68 proc. w porównaniu do analogicznego kwartału w 2005 r. i wyniósł 2,35 mld dol. (w 2005 r. było to 1,39 mld dol.). Główną przyczyną były zyski z transakcji i poręczeń akcji oraz obligacji. Natomiast całoroczny obrót banku wzrósł o 33 proc. porównując do roku poprzedniego i wyniósł 34,7 mld dol.

Dziś pozostaje jeszcze czekać na opublikowany dziś wieczorem polskiego czasu indeks wyprzedzający koniunktury w grudniu. Po solidnej dawce danych makro zarówno dziś jak i wczoraj wydaje się, że i on wskaże na rosnącą presję inflacyjną.

Po pół godzinie handlu Dow Jones zyskiwał 0,03 proc., S&P 500 tracił 0,1 proc. a NASDAQ 0,85 proc.

giełda
gospodarka
komentarze giełdowe
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)