Wobec braku danych makro na początku tego tygodnia handel na parkietach w USA będzie poruszał się dziś w rytmie informacji ze spółek oraz cen surowców.
Lekko rosnące dziś notowania ropy spowodowały, że spółki paliwowe rosły nie tylko w USA ale także w Europie. Odbicie ropy spowodowane było zapowiedziami Arabii Saudyjskiej, która powiedziała, że wdrożyła już wszystkie planowane cięcia w wydobyciu paliwa. Dzięki temu rosły dziś ceny BHP Billiton, BP oraz amerykańskiego koncernu Exxon Mobil.
Spółką na które zwróciły się dziś oczy inwestorów jest producent samochodów - General Motors. Walczący o utrzymanie pozycji światowego lidera koncern będzie produkował nowy, hybrydowy model samochodu - Chevrolet Volt. Rynek zauważył w tym szansę na poprawę wyników - akcje firmy zyskiwały na początku notowań 2 proc.
Ostatnie dobre zapowiedzi sieci Wal-Mart nie pomogły w ocenie perspektywy spółki - analitycy Goldman Sachs obniżyli jej rating do "neutralnie"
Jak można przeczytać w naszym dziale Surowce - zła passa nadal nie omija ceny miedzi. Biorąc pod uwagę, że ceny surowców mają bardzo duży wpływ na indeks S&P 500 - dopóki miedź nie znajdzie twardego dna nie możemy spodziewać się przekonującego wzrostu tego indeksu.
Jeszcze przed otwarciem notowań w USA giełdy na Starym Kontynencie zachowywały się dobrze. Wszystko przez dobre komunikaty ze spółek, które mogą zapowiadać kolejny rok zysków. Tak działo się np. w przypadku niemieckiego producenta oprogramowania SAP, który otrzymał pozytywną rekomendację analityków. Prezes innego niemieckiego koncernu - Deutsche Telekom, zapowiedział obniżenie kosztów w firmie oraz wprowadzenie nowych usług. Tym samym niemiecki indeks DAX zyskiwał dziś przed zamknięciem 0,4 proc. Inne indeksy w Europie również rosły: FTSE 0,14 proc., CAC 0,36 proc.
Wobec wspomnianego braku danych z USA możemy spodziewać się tendencji bocznej na wszystkich trzech indeksach. Pozytywnie oceniam dzisiejszą sesję w Europie, której indeksy trzymają się osiągniętych wcześniej pozycji,mimo niepomagającej sytuacji w USA. Dane w drugiej połowie tygodnia mogą już przynieść wsparcie dla Starego Kontynentu.