Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Paweł Satalecki
|

USA: Inflacyjna pętla zacieśnia się coraz bardziej

0
Podziel się:

Znów wzrastające dziś oprocentowanie amerykańskich obligacji wymogło spadki na otwarciu notowań w USA. Warto sobie zdać sprawę, że papiery dłużne tylko pośrednio są celem obserwacji inwestorów - rynek obawia się podwyższenia stóp procentowych.

USA: Inflacyjna pętla zacieśnia się coraz bardziej

Znów wzrastające dziś oprocentowanie amerykańskich obligacji wymogło spadki na otwarciu notowań w USA. Warto sobie zdać sprawę, że papiery dłużne tylko pośrednio są celem obserwacji inwestorów - rynek obawia się podwyższenia stóp procentowych.

We wczorajszym komentarzu - trochę zawęziłem punkt widzenia. Dziś chciałbym go poszerzyć - w tym tygodniu wszystko rozbiega się o inflację i stopy procentowe. Czyli tego, czego rynek boi się najbardziej.

Oprocentowanie 10-letnich obligacji amerykańskich znów dziś wzrosło osiągając 5,21 proc. Czemu? Chiny opublikowały inflację w maju, która wyniosła 3,4 proc. - więcej niż przewidywano (3,3 proc.). W kwietniu wskaźnik ten wyniósł 3 proc. Dodajmy do tego, ogromny wzrost nadwyżki handlowej w Państwie Środka. To rodzi presję na banki centralne aby podnieść stopy procentowo. I z kolei - wiadomo - nie jest to widziane dobrze przez rynki akcji.

Do tego dochodzi jeszcze fakt, że od jutra podawane będą dane ściśle związane z inflacją (jak i ona sama) - o czym również pisałem wczoraj.

Ostatnie rekordy notowań w USA były ciągnięte przez serię fuzji i przejęć. Rosnące koszty kredytów, mogłyby ograniczyć zyski z tego typu inwestycji, szczególnie, że wiele z nich było wysoko lewarowanych. Szacuje się, że jak dotąd wartość tych transakcji wyniosła 1 bln dol.

Swoje słowa na temat rynku nieruchomości doda jeszcze Alan Greenspan, który będzie przemawiał po godz. 18 naszego czasu. To może zaważyć na końcówce dzisiejszych notowań.

Jeśli dane makro z tego tygodnia okażą się słabe - czy nawet zgodne z przewidywaniami - może nas czekać wakacyjna korekta. Inflacja to oczko w głowie FED i byłby to nie byle jaki pretekst do podwyższenia kosztu pieniądza. Technicznie, biorąc za przykład S&P500, sytuacja również nie wygląda różowo - nie udało się przebić oporu na poziomie 1512, za to zmierzamy ku ważnemu wsparciu na poziomie 1491 pkt.. Warto więc poczekać na rozwój sytuacji w tygodniu ze zredukowanym portfelem.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)