*Prezydent Barack Obama poparł pakiet antykryzysowy przyjęty przez kraje Unii Europejskiej. Z kolei Grecy zabierają się za poważną reformę systemu emerytalnego. Inwestorzy uwierzą w powodzenie tych planów? *
Na wyciąganie tak optymistycznych wniosków jest zdecydowanie za wcześnie. Można jednak powiedzieć, że inwestorzy na Wall Street z zadowoleniem przyjęli informacje o pakiecie antykryzysowym dla strefy euro. Indeksy nowojorskiej giełdy szybko odrabiały wczoraj straty. Dow Jones zyskał 3,90 procent, S&P500 4,40 procent, a Nasdaq aż 4,80 procent.
W wydanym wieczorem polskiego czasu oświadczeniu Biały Dom napisał: - _ Popieramy działania na szeroką skalę podjęte przez Unię Europejską, Europejski Bank Centralny i państwa strefy euro w celu przywrócenia stabilności na światowych rynkach finansowych oraz dalszej poprawy sytuacji _ - czytamy w oświadczeniu.
Do tego na rynek dotarły informacje, że będący w ostatnich tygodniach na cenzurowanym Grecy wprowadzają właśnie zmiany w swoim systemie emerytalnym. To jedno ze zobowiązań, których podjął się ten kraj, by móc skorzystać z pomocy. Reforma przewiduje wydłużenie wieku emerytalnego do 65 lat oraz zrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Reforma będzie wprowadzana przy bardzo głośnych protestach związków zawodowych w Grecji.
Zdaje się jednak, że dzięki temu inwestorzy uwierzyli przynajmniej w chwilowe _ przygaszenie pożaru _ i znów zabrali się do kupowania akcji. Wczoraj bardzo szybko rosły akcje banów. Bank of America zyskał prawie 7 procent, JP Morgan prawie 3 procent. Bardzo dobrze poradziły sobie również duże spółki przemysłowe: Caterpillar urósł o 7,4 procent, General Electric o 6,8 procent, a Alcoa o 4,9 procent.
Wczorajsza sesja na Wall Street nie była zakłócona istotnymi danymi makro z amerykańskiej gospodarki. Dzisiaj będzie podobnie, a to zwykle dobry znak dla inwestorów i zachęta do dalszych zakupów.