Zawiodły opublikowane wczoraj informacje o liczbie nowych bezrobotnych, ale już prognozy dla przemysłu były całkiem niezłe.
I chociaż na początku inwestorzy nie mogli się zdecydować, w którym kierunku ma pójść cała sesja, to w końcu zdecydowali się na zakupy akcji. W rezultacie Dow Jones zyskał 0,81 procent, a S&P500 0,66 procent. Była to już trzecia z rzędu wzrostowa sesja na Wall Street.
ZOBACZ JAK ZMIENIAŁA SIĘ WCZORAJ WARTOŚĆ INDEKSU DOW JONES
Przed sesją na rynek dotarły dość niekorzystne dane o liczbie nowych bezrobotnych w USA. Ich liczba była aż o około 40 tysięcy osób wyższa niż oczekiwali analitycy. To spowodowało popłoch między innymi na polskiej giełdzie.
W USA inwestorom nerwy jednak nie puściły, tym bardziej, że wsparciem dla nich okazał się lutowy wynik indeksu wyprzedzającego dla gospodarki. Był on z kolei nieznacznie lepszy od oczekiwań analityków.
Bardzo dobrze radziły sobie wczoraj na nowojorskiej giełdzie notowania spółki Hewlett Packard, która podała swoje wyniki w środę już po zamknięciu handlu. Zysk jak i przychody komputerowego giganta, nieco wyższe od prognoz, zachęciły inwestorów do kupowania akcji firmy (+1,38 procent).
Najwięcej, bo ponad 1 procent, straciła za to sieć handlowa Wall Mart. Chociaż wynik zysku był nieco lepszy od oczekiwań analityków, to inwestorzy nie dali w to pełnej wiary.