Początek tygodnia przyniósł kolejny spadek głównych indeksów na Wall Street.
Notowania na parkietach na Wall Street rozpoczęły się od wzrostów. Po chwili jednak indeksy zapikowały w dół, gdzie byki szybko przystąpiły do kontrataku. Przez większą część notowań główne indeksy pozostawały nad kreską. Jednak ostatnie dwie godziny notowań to przewaga sprzedających. Kolejny raz cieniem na notowania położyły się obawy inwestorów o sytuację gospodarczą w Europie i perturbacje na rynku walutowym.
Ostatecznie indeks S&P 500 zamknął się na poziomie 1050 pkt co oznacza spadek o 1,35 procent. Z kolei Dow Jones stracił 1,16 proc. Największy spadek zanotował indeks spółek technologicznych – Nasdaq, który obniżył swoją wartość o ponad 2 proc.
Inwestorzy w Stanach Zjednoczonych chłodno przyjęli również dane dotyczące kredytów konsumenckich w kwietniu. Okazało się, że wyniosły one 1 mld dolarów wobec 2 mld dolarów w marcu. Dane choć mieściły się w ogólnych prognozach to jednak apetyty niektórych graczy były znacznie wyższe.
Najwięcej traciły wczoraj takie spółki jak: Bank of America (akcje straciły o 3,4 proc.), Alcoa i Intel (spadek o 3 proc.). Po drugiej stronie znalazły się akcje Walmartu, które zyskały 0,7 proc. i A&T (wzrost o 0,6 proc.).