Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Knitter
|

Wall Street: Schłodzenie nastrojów przez banki

0
Podziel się:

Słabsza sesja jest także wynikiem niezbyt dobrych danych makro. Niepokoją też Chiny.

Wall Street: Schłodzenie nastrojów przez banki
(Shiny Things/CC/Flickr)

Słaba sesja jest wynikiem niezbyt dobrych danych makro i *wyników amerykańskich banków. Niepokojące są również informacje napływające z Chin. *

Po bardzo dobrej wtorkowej sesji nie pozostało nawet śladu. Indeksy rozpoczęły notowania poniżej kreski i tam pozostały przez niemal całą środę. Rozczarowaniem okazała się liczba rozpoczętych budów domów, która wyniosła w grudniu 557 tys. To o 23 tys. mniej niż prognozowano. Z drugiej jednak strony jest to efekt sezonowy.

Znacznie bardziej inwestorów zmartwiły raporty kwartalne. Największy wpływ na przebieg wczorajszej sesji miał bez wątpienia sektor finansowy. Bank of America poinformował o stracie netto wynoszącej 5,2 mld dolarów, który okazał się dużo gorszy od prognoz analityków, zakładających stratę na poziomie 3,9 mld dolarów. Jak informują analitycy przyczyną tak złego wyniku była decyzja Bank of America o spłacie pomocy otrzymanej od rządu w USA. Wynik banku bez uwzględnienia tej jednorazowej spłaty długu wyniósłby 194 mln USD. Najwyraźniej inwestorów taka analiza przekonała, bo akcje BofA wrosły wczoraj o 1,04 proc.

Morgan Stanley pokazał zysk w wysokości 413 mln zł. Jednak zysk na akcję wynoszący 29 centów był niższy od oczekiwań analityków, którzy widzieli już nawet 36 centów na akcję. Akcje banku spadły o 1,7 proc. Lepsze wyniki pokazał Wells Fargo, ale akcje tej spółki spadły o 1,64 proc.

Koncern IBM ogłosił ostrożną ocenę swoich perspektyw w tym roku. Inwestorzy natychmiast odebrali to jako sygnał możliwego spadku zysku. Akcje spółki spadły o prawie 3 proc.
Nie bez znaczenia była dla rynku wiadomość o planowanych ograniczeniach chińskiego rządu dla kredytów bankowych. Oznacza to bowiem zacieśnianie tamtejszej polityki monetarnej i zmniejszanie płynności rynku finansowego w Chinach. Ewentualne spowolnienie gospodarcze w tym kraju może mieć jednak negatywny wpływ na resztę świata. Inwestorzy już próbują zdyskontować negatywne sygnały, które wraz z kolejnymi danymi makro za styczeń mogą już wystąpić.

Wszystkie indeksy zakończyły sesję na minusach. Wskaźnik S&P500 spadł o 1,06 proc., a Dow Jones stracił 1,14 proc.. Nasdaq zniżkował najwięcej, bo o 1,26 proc.

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)