Ci, którzy liczyli dzisiaj na kolejne maksima na indeksie S&P500, mogą czuć się trochę rozczarowani. Tym bardziej, że sam początek sesji rokował dobrze. Dojście indeksu bardzo blisko poziomu 1400 pkt zwiastuje bez wątpienia kolejne bardzo ciekawe tygodnie.
Ostatni raz taki poziom na S&P500 widzieliśmy w styczniu 2008 roku. W Polsce inwestorzy niestety mogą tylko marzyć o wspinaniu się na szczyty poprzedniej hossy.
Zobacz przebieg sesji na Wall Street Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
Z początkowego optymizmu, który wywindował notowania S&P500 do kolejnych tegorocznych szczytów, w kolejnych fazach sesji pozostało niewiele. Mocny początkowy ruch do góry mógł być dokonany na fali tego, co działo się w Europie, gdzie po ostatnich wzrostach nie widać chęci do korekty. Dojście S&P500 do psychologicznego poziomu 1400 pkt (1399 pkt), a docelowo jego przebicie może zapoczątkować kolejny mocniejszy ruch w górę.
W tej pierwszej wzrostowej fazie sesji na pewno zwracały uwagę mocne zwyżki spółek finansowych. Wyróżniały się szczególnie American Express oraz Bank of America, które rosły ponad 2 procent.
Nastroje byczo nastawionych inwestorów dosyć szybko uległy ochłodzeniu. Indeks zanurkował poniżej wczorajszego zamknięcia na poziomie 1395 pkt. Kolejne godziny to próba, udana zresztą, powrotu powyżej tej granicy. Było to jednak tylko chwilowe wybicie, które w konsekwencji przyniosło drugą falę spadkową, zakończoną na poziomie 1390 pkt. Końcówka sesji to leki wzrost i zakończenie notowań na poziomie 1394 pkt.
Na pewno nie pomogło stronie podażowej wystąpienie Bena Bernanke, które zostało odtworzone na spotkaniu organizacji Independent Community Bankers of America w Nashville. W wystąpieniu tym szef FEDu nie odniósł się do prowadzonej polityki monetarnej, stwierdził w nim natomiast, że wzrost gospodarczy w USA jest nadal frustrująco powolny.
S&P500 zanotował dzisiaj spadek o 0,12 proc., natomiast pozostałe główne indeksy minimalnie zwyżkowały. Dow Jones zyskał 0,13 proc., a Nasdaq 0,03 procenta. Końcówka sesji nie przyniosła zbyt wielu zmian, jeżeli chodzi o poszczególne spółki, szczególnie te z indeksu Dow Jones. Z dzisiejszej sesji najbardziej zadowoleni mogą być akcjonariusze Bank of America (4,12 proc.) oraz American Express (3,50 proc.). Do najmocniej przecenionych walorów zaliczyć należy spóki Walt Disney (-1,20 proc.) i Exxon (-0,84 proc.).
Bądź na bieżąco z sytuacją na rynkach Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej