Zastanawiasz się w jaki sposób zainwestować oszczędności, ale nie bardzo potrafisz znaleźć satysfakcjonującą ofertę. Tym bardziej, że większość sposobów na pomnożenie zgromadzonych środków niestety wiąże się z koniecznością odprowadzenie do fiskusa 19-procentowego podatku od dochodów kapitałowych. Mimo tego chciałbyś w dalszym ciągu efektywnie powiększać odłożone pieniądze. Aby tak się stało, potrzebne będą rozwiązania umożliwiające osiągnięcie odpowiednio wysokiej stopy zwrotu.
Lokaty odpadają, gdyż ich obecne oprocentowanie tego nie gwarantuje. To samo z obligacjami. Jeżeli ważniejszy dla Ciebie od ryzyka jest zysk, to lepszym rozwiązaniem są fundusze inwestycyjne. W tym przypadku istnieje możliwość uzyskania odpowiednio wysokiego zysku. Jego poziom zależy od trafności strategii inwestycyjnej wybranej przez osobę zarządzającą danym funduszem. Zdarza się jednak, że popełnia ona błędne decyzje i zamiast zyskiwać fundusz traci, a wraz z nim spadają nasze potencjalne zyski. Łatwiej jest to zaakceptować jeżeli w danej grupie podobnie zachowują się inne fundusze. Trudniej jednak będzie nam przyjąć sytuację, gdy zainwestowaliśmy nasze środki w te „wyjątkowe” fundusze, które spadają podczas, gdy większość rośnie lub w porównaniu do instrumentu odniesienia (tzw. benchmark) wypadają gorzej - choć z zasady powinny znajdować się powyżej jego poziomu (np.: w przypadku funduszy akcji benchamarkiem może być indeks WIG20)
.
Jeżeli wobec tego chcemy w większym stopniu mieć kontrolę nad sposobem inwestowania naszych środków (a nie posiadamy ich w takiej wysokości, aby skorzystać z usług zarządzania aktywami za pomocą indywidualnie konstruowanych portfeli inwestycyjnych), możemy spróbować sił w roli „zarządzającego własnymi oszczędnościami”, inwestując je na giełdzie.
Warto w tym miejscu zweryfikować pewne utrzymujące się wciąż przekonanie, że inwestowanie na giełdzie to zajęcie bardzo absorbujące i w związku z tym wymaga posiadania dużej ilości wolnego czasu.
Jest to prawda, tylko i wyłącznie w przypadku inwestowania w krótkim lub bardzo krótkim okresie. Ale przecież nie każdy ma czas na to aby codziennie lub nawet kilka razy w ciągu dnia dokonywać transakcji na parkiecie (tzw. daytrading). Nie oznacza to, że wysokie zyski nie są do osiągnięcia - wręcz przeciwnie.
Można bowiem zainwestować posiadane środki w nieco dłuższym terminie (np. 3 m-ce) w skonstruowany przez siebie portfel akcji - podobnie zresztą robią zarządzający funduszami akcji - i w zależności od potrzeby dowolnie go modyfikować.
Bez rachunku ani rusz
Pierwszym krokiem, jaki osoba zainteresowana inwestowaniem na giełdzie musi zrobić, będzie otwarcie rachunku inwestycyjnego w jednym z biur maklerskich. To na nim będą znajdowały się zakupione papiery wartościowe oraz ewentualnie pozostałe z dokonanych transakcji środki pieniężne - standardowo nie są oprocentowane. Otwarcia rachunku można tego dokonać osobiście lub korzystając z Internetu.
W większości biur sytuacja wygląda bardzo podobnie jak w przypadku otwierania konta za pośrednictwem sieci – tj. biuro posiada na swoich stronach internetowych formularz, po wypełnieniu którego na wskazany przez nas adres zostanie przesłana umowa brokerska, która po podpisaniu powinna zostać odesłana.
Na co warto zwrócić uwagę przy przeglądaniu ofert biur maklerskich:
_ Prowizja od transakcji _
Pobierana jest zarówno od kupna, jak i sprzedaży. W przypadku początkującego inwestora najważniejsza będzie prowizja pobierana od transakcji na rynku akcji.
Jeżeli przewidujemy, że w przyszłości zostaniemy aktywnymi inwestorami (wykorzystującymi np: możliwości jakie daje rynek instrumentów pochodnych) to warto wziąć również pod uwagę prowizje od zleceń np: na kontrakty terminowe (tzw. futures),opcje, warranty, itp.
Biura maklerskie pobierają prowizję w zależności od wartości transakcji - generalnie wg zasady im wyższa wartość zlecenia tym niższa prowizja. Każde z biur stosuje własne progi wartościowe dla zleceń, którym przypisane są odpowiednie prowizje. W większości przypadków po spełnieniu pewnych, określonych przez biuro warunków dotyczących aktywności inwestorów, można liczyć na pewnego rodzaju bonusy. Osiągając odpowiednio wysoki poziom obrotu na naszym rachunku, możemy liczyć na możliwość negocjowania wysokości prowizji lub na prowizję liniową (niska, stała procentowa wartość, którą płacimy od zawarcia każdej transakcji). Tę drugą w większości biur może otrzymać każdy klient, który składania zleceń dokonywać będzie tylko za pośrednictwem Internetu (obecnie jej wysokość kształtuje się na poziomie 0,25-0,4 proc.).
_ Opłata za prowadzenie rachunku _
Koszt jakie będziemy musieli ponieść z tytułu obsługi naszego rachunku przez maklerów waha się obecnie w okolicach kilkudziesięciu złotych rocznie (z reguły jest to mniej niż 50 zł)
Część biur pobiera opłatę za prowadzenie rachunku co miesiąc, inne co pół roku a jeszcze inne raz na rok – z reguły płatność regulowana jest z góry za dany okres. Jeżeli inwestor będzie aktywnym uczestnikiem rynku giełdowego (osiągając odpowiednio wysokie obroty na rachunku) w niektórych biurach ma szanse na anulowanie tej opłaty.
_ Opłata za przelewy bankowe _
Środki pieniężne z rachunku maklerskiego możemy przelewać na dowolny rachunek bankowy. Biura maklerskie wchodzące w skład grupy bankowej, nie pobierają opłat za przelewy dokonywane na rachunki „swojego” banku. W przypadku transferowania pieniędzy do pozostałych banków większość biur pobiera opłaty (np.: w DM BZWBK 1,5– 5zł, w DI BRE Banku 10-20 zł)
_ Opłata za dostęp do systemów transakcyjnych _
Osoby, które do składania zleceń będą wykorzystywać Internet powinny wziąć także pod uwagę opłaty związane z udostępnieniem przez biuro umożliwiających takie operacje systemów transakcyjnych oraz ich funkcjonalność.
Jak kupić akcje?
Aby dokonywać zlecenia zakupu akcji wcale ono nie musi opiewać na dużą kwotę. W obecnym systemie giełdowym (WARSET) każdy inwestor może dokonać zakupu nawet jednej akcji, co oznacza również, że nie ma określonej min. wartość zlecenia.
Zakupu akcji można dokonywać na kilka sposobów:
- osobiście w biurze maklerskim
- telefonicznie
- za pośrednictwem Internetu
W zależności od tego z której możliwości skorzystamy biuro pobierze odpowiedniej wysokości prowizje. Najtańszym obecnie rozwiązaniem jest składanie zleceń w ostatni z wyżej wymienionych sposobów. W pozostałych przypadkach prowizja jest wielokrotnie wyższa.
Sam proces składanie zlecenia zakupu odbywa się przez podanie nazwy spółek, których akcje zamierzamy nabyć, liczby walorów jakiej chcemy sie stać posiadaczami, oraz ceny po jakiej chcemy dokonać zakupu (zlecenie z limitem ceny). Ten ostatni warunek nie jest obligatoryjny, gdyż zamiast podania konkretnej ceny można złożyć zlecenie np:
- po każdej cenie (PKC) - oznacza kupno/sprzedaż określonej liczby akcji bez względu na cenę
- po cenie rynkowej (PCR) - oznacza kupno/sprzedaż po cenie z jaką zostało wystawione najlepsze zlecenie przeciwne. Liczba zakupionych/sprzedanych walorów uzeleżniona jest od tego ilu dotyczy zlecenie przeciwne. Jeżeli zlecenie nie zostanie w pełni zrealizowane to pozostała część automatycznie uzyska status zlecenia z limitem ceny po jakiej zawarto transakcję.
- po cenie rynkowej na otwarcie (PCRO) - oznacza kupno/sprzedaż po cenie otwarcia. Ewentualna, niezrealizowana część zlecenia staje się zleceniem z limitem ceny odpowiadającym tej z otwarcia.