Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Blog Vekslera: Nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana.

0
Podziel się:

Pomimo tego że dziś mamy w Danii święto, reszta świata jest otwarta – szczerze mówiąc jednak, w trakcie ostatnich 12 godzin ceny zmieniały się tak niemrawo, że można mieć co do tego wątpliwości.

Blog Vekslera: Nuda... Nic się nie dzieje, proszę pana.
(Pemotret/Dreamstime)

Pomimo tego że dziś mamy w Danii święto, reszta świata jest otwarta – szczerze mówiąc jednak, w trakcie ostatnich 12 godzin ceny zmieniały się tak niemrawo, że można mieć co do tego wątpliwości.

Na azjatyckim rynku akcji panowała grobowa cisza – zresztą już od poniedziałku niewiele się działo, a Bank Japonii nikogo nie zaskoczył, utrzymując stopy na niezmienionymi poziomie. Spóźniony komentarz, który ukazuje się właśnie w momencie, gdy piszę te słowa, zawiera tylko paplaninę, do której zdążyliśmy się już przyzwyczaić.

Rynki towarów i akcji pozostają spokojne – nikt nie odważa się na wyznaczenie im takiego czy innego kierunku. W kalendarzu danych mamy dziś, niestety, jeszcze miej bodźców, ponieważ zarówno na sesji europejskiej, jak i na sesji amerykańskiej będziemy mieć niewiele wydarzeń mogących mieć poważny wpływ na ryzyko – z wyjątkiem, oczywiście, danych o sprzedaży detalicznej w Kanadzie.

Jeżeli chodzi o poziomy, to tak naprawdę nie oddaliliśmy się szczególnie od kursów z początku tygodnia, a ja mam raczej niewiele do dodania – w zasadzie najchętniej nie odzywałbym się wcale. Główną rolę odgrywała w tym tygodniu para USDJPY, która stara się przebić przez masę ofert inwestorów grających na zwyżki – prawdę mówiąc, obecna sytuacja wynika raczej z siły dolara niż ze słabości jena. Ja utrzymuję krótką pozycję ze stopem powyżej poziomu 82,30.

ALE‼!‼! Dziś naprawdę mamy piątek, a biorąc pod uwagę to, co widzieliśmy w ostatnie dwa piątki, zdecydowanie zalecałbym wyjście do pubu po wcześniejszym starannym pozamykaniu wszystkich pozycji na weekend.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)